Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-06-2009, 20:36   #3
Alaron Elessedil
 
Alaron Elessedil's Avatar
 
Reputacja: 1 Alaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputacjęAlaron Elessedil ma wspaniałą reputację
Jestem wielce zaskoczony, że wśród "Najwybitniejszych dowódców w historii", nie umieszczono jeszcze najwybitniejszego wodza wszechczasów. Wódz, o którym chciałem mówić to:


Aleksander Macedoński:


Opis:

Niepokonany Aleksander Wielki był największym strategiem i taktykiem jaki kiedykolwiek żył. Z reguły podejmował słuszne decyzje również na płaszczyźnie politycznej, lecz jego charakter był niezwykle wybuchowy, a także nadużywał alkoholu.

Okazało się, że nie potrafił on jednak zapewnić przetrwania swojemu krajowi.


Biografia:

Aleksander był najstarszym synem Filipa II, władcy Macedonii z dynastii Argeadów, urodzonym przez księżniczkę Epiru, Olimpias w roku 356 p.n.e. w stolicy Macedonii, którą była Pella.

Przyszły król, nauczany przez Arystotelesa, chciał dokonaniami przewyższyć bohaterów Greckich i już w młodości zdołał dosiąść i opanować Bucefała, konia nieposkromionego przez nikogo.
Nie dowodziło to jednak wspaniałości jego związku ze zwierzętami, lecz bystrości umysłu, ponieważ zauważył, iż rumak boi się cienia. Kiedy Aleksander dosiadł go, nie pozwolił mu jedynie patrzeć na ziemię.

Filip II bardzo szybko wystawił syna do walki, ponieważ przekazał mu dowodzenie w bitwie na północnej granicy, z indoeuropejczyjami, będącymi Trakami. Wtedy to Aleksander, według naszych standardów, nie był jeszcze nawet pełnoletni.

Już w wieku osiemnastu lat dowodził pod Cheroneą, skąd wyszedł zwycięsko.

Gdy Pauzaniasz zamordował Filipa II, władzę objął Aleksander i to właśnie na niego oraz jego matkę spadło podejrzenie wynajęcia Pauzaniasza, zabitego podczas ucieczki. W rzeczywistości za wszystkim stał Dariusz III, władca Persji.

Kiedy Filip II umarł, błyskawicznie zbuntowały się Teby, podległe do tej pory Macedonii, ale najwyraźniej nie wiedzieli, że syn Filipa jest od niego samego jeszcze lepszy. Efekt był oczywisty. Teby zostały ponownie zajęte w bardzo krótkim czasie.

W rok później wyruszył do Persji, dowodząc armią 47 tysięcy żołnierzy nie tylko z samej Macedonii, ale też Grecji. Wybrał też siły z wojsk Treków i Ilirów.
Oczywiście Aleksander miał pretekst, by najechać Persję, a mianowicie było to wyzwolenie miast Greckich oraz zemsta. Faktycznie jednak kontynuował politykę ojca.

By dostać się do Azji Mniejszej, przebył Hellespoint, czyli cieśninę Dardanele.


Pierwsza bitwa z Persją miała miejsce nad Granikiem, w której Macedończyk zwyciężył, zaś po bitwie wysłał do pracy w kopalni koło dwóch tysięcy Greckich najemników z armii Persji.

Większość miast poddała się bez walki w obliczu sił Aleksandra, lecz były również takie, które broniły się. Należał do nich Milet, którego broniły siły Persji przy wsparciu nielicznej ilości mieszkańców. Sukces był tylko kwestią czasu.


Odwiedził również miasto Gordion, gdzie spoczywał węzeł gordyjski z dereniowego łyka, którego nikt nie był w stanie rozwiązać, zaś ten, który tego dokona, miał zostać władcą Azji.
Aleksander przystąpił do tego w bardzo praktyczny sposób, ponieważ najzwyczajniej w świecie, rozciął go mieczem.

Cytat:
Napisał Kwintus Kurcjusz Rufus, Historia Aleksandra Wielkiego
Kiedy Aleksander zawładnął miastem, wszedł do świątyni Jowisz. Tam zauważył wóz, na którym podobno jeździł Gordios, ojciec Midasa; wóz ten niczym się nie różnił od pospolitych i powszechnie używanych w tym kraju. Zwracał jedynie uwagę sam zaprzęg, w którym rzemienie były splątane i powiązane w taki sposób, że węzeł był ukryty. Mieszkańcy miasta mówili o istnieniu przepowiedni głoszącej, że ten, kto rozwiąże trudny do rozplątania węzeł, będzie panem Azji. Aleksander zapałał chęcią spełnienia tej wyroczni. Tłum Frygów i Macedończyków otoczył króla: Frygowie w napięciu, pełni oczekiwania, Macedończycy – poruszeni lekkomyślnością zawsze pewnego siebie króla. Gdy Aleksander przystąpił do rozwiązywania splotu rzemieni tak zagmatwanego, że nie można było ani dostrzec, ani nawet domyślić się, gdzie szukać jego początku czy końca, zaniepokoili się, by daremne usiłowania nie zmieniły się w złą wróżbę. Król jednak nie mocował się długo z węzłem. "Nieważne – powiedział – w jaki sposób się to rozplącze" – i mieczem przeciął wszystkie rzemienie. Albo zadrwił z wyroczni, albo ją w ten sposób wypełnił.
W ciągu jedynie miesięcy zajął całą Anatolię, ogromne obszary ziemi, nie pozwalając swoim żołnierzom na zagarnianie dóbr podbitych.

Kolejne kroki, król Macedonii skierował ku Fenicji. Kierowało nim pragnienie zajęcia wszystkich portów Perskich nad Morzem Śródziemnym. W ten sposób odciąłby Dariusza III od możliwości zagrożenia Grecji drogą morską, gdy on będzie daleko od niej i swojego kraju.
Spotkało się to z oczywistym oporem ostatniego króla Persji, nadciągającego z ogromną armią z terenów Mezopotamskich. Sami Grecy w siłach Persji, pod względem liczebności, różnili się zaledwie tysiącem ludzi, od sił Macedończyka.

Obie armie starły się na równinach Issos, gdzie Aleksander odniósł zwycięstwo, zmuszając Dariusza III do ucieczki.
Po bitwie, w obozie władcy Persji, Aleksander znalazł rodzinę Dariusza, którą traktował z należnym szacunkiem. Znajdowała się tam matka, żona i dwie córki człowieka z Persji.


Następne miejsce, do którego zawitał, był Tyr, gdzie dostał się, przemierzając Fenicję. Miasto owe Aleksander Wielki oblegał przez osiem miesięcy, a kiedy tylko zajął wyspiarskie miasto, na drodze do Egiptu stał mu jeszcze jedynie garnizon w Gazie.

Cały Egipt zajął praktycznie bez walki, ponieważ naród już przy samym przekroczeniu granic nazwał go wyzwolicielem, natomiast po dotarciu do Memfis, rezydent Mazakes, w wyniku negocjacji oddał miasto, pałac oraz dużą sumę talentów ze skarbca.
Kapłani ogłosili Aleksandra królem Górnego i Dolnego Egiptu, zaś sam Macedończyk założył miasto u ujścia Nilu, które nazwał swoim imieniem, Aleksandria.

To jednak nie zaspokoiło apetytu na ziemie i podboje, gorejącego w umyśle króla Macedonii. Jego oko spoczęło na ziemiach Asyryjskich. Odbyła się tam bitwa pod Gaugamelą, gdzie Dariusz III wystawił do walki nie tylko piechotę i jazdę, ale również rydwany i słonie bojowe.
Również ta bitwa została zapisana na listę zwycięstw Aleksandra Wielkiego i poraz kolejny Dariusz musiał uciekać z pola bitwy.

Zwycięstwo to umożliwiło zajęcie Babilonu oraz skarbca Perskiego w Suzie, ale Macedończyk nie spoczął na tym i wyruszył do Persepolis, stolicy Persji, lecz kolejne siły Dariusza zostały wystawione do walki na, ale również temu rzutowi nie udało się zapobiec klęsce.
Zajęte Persepolis zostało spalone i splądrowane. Persja właściwa leżała już u stóp Macedończyka.

Aleksander wyruszył w pościg za Dariuszem, wkraczając na teren dzisiejszego Afganistanu, gdzie dogonili byłego władcę Persji, lecz ten był bliski śmierci przez zdradę Bessosa. Wtedy to król Macedonii wyruszył w kolejny pościg, lecz tym razem za zdrajcą króla narodu Perskiego.

Zdobywca przeniósł tereny walk nad Baktrię i Sogdianę, gdzie dołączył kolejne ogniwa do łańcucha zwycięstw, zaś zdrajców Dariusza III zabił.

Zaczynały się jednak problemy, ponieważ na podbitych terenach wybuchały bunty, którym starał się zaradzić, zakładając kolejne miasta o jego imieniu. Ożenił się również z księżniczką Bastrii, Roksaną.
Macedończykom nie podobało się to, że Aleksander przyjmował perskie obyczaje, wprowadzał na dwór Persów, którymi się otaczał. Łatwo ich zrozumieć, ponieważ właśnie z tym krajem walczyli, zaś ich dowódca i król jednoczył się z wrogami.

Powstał spisek przeciwko Aleksandrowi, a kiedy tylko wydało się, iż uczestniczył w tym Filotas, będący synem Parmieniona, najważniejszego człowieka w armii zaraz po Aleksandrze, król w gniewie skazał na śmierć zarówno syna jak i ojca, choć dowodów na zbrodnię Parmieniona nie było.
W ten sposób Macedończyk stracił największego przyjaciela i doradcę służącego jeszcze za czasów jego ojca.

To nie był jednak koniec wypraw wojennych. Celem były Indie, gdzie wyruszyło ponad 100 tysięcy żołnierzy. Tym razem przeciwko władcy Macedonii był również klimat, w którym były częste opady deszczu.

Bitwa nad rzeką Hydaspes Aleksander starł się z księciem indyjskim, Porosem. Jeszcze jedno zwycięstwo, pomimo wysunięcia słoni bojowych, należało do zdobywcy Azji Mniejszej. Było to jednak ostatnie wielkie zwycięstwo w życiu tego wielkiego dowódcy, którego uważano za bóstwo.

Staczał się on jednak po równi pochyłej, ponieważ dalej było już tylko gorzej. Podczas oblężenia indyjskiego miasta, sam wszedł na mury, chcąc zachęcić swoich żołnierzy, lecz tym razem został zraniony w płuco, przez co mało brakowało, a umarłby.
Natomiast wtedy, kiedy zmuszony był do odwrotu, przeprowadził swoje wojska przez Gedrozję, co życiem przypłaciły tysiące ludzi, którzy zginęli z głodu i pragnienia.

Po powrocie do Suzy, urządził wesele. Wtedy to nakłonił Macedończyków do ślubów z kobietami Persji, a sam wziął sobie za żony Parisatis i Statejrę III.
Wielu satrapów zostało skazanych na śmierć za nadużycia władzy, kradzieże. Byli oni przekonani, że ich król nie powróci z kampanii Indyjskiej.

Wyrocznia w Egipcie stwierdziła, że Aleksander jest synem Zeusa, w co uwierzył. Uważał się od tej pory za półboga, a wraz z upływem czasu, ogłosił się bogiem. Wysłał wtedy listy do miast Greckich, z nakazem, by uznali go za boga, co Grecy uczynili.

W Ekbatanie Aleksander poczuł się znacznie gorzej. Tam również dokończył życie Hefajstion, najbliższy królowi człowiek. Na pogrzeb i grobowiec poszły ogromne pieniądze, natomiast sam Macedończyk pochłaniał alkohol w jeszcze większej ilości.

Śmierć nastąpiła kilka dni później. Nie wiadomo jednak co było jej powodem. Jedna teoria głosi o chorobie, która zniszczyła władcę. Inna opowiada o przedawkowaniu leku na ową chorobę. Trzecia przedstawia spiskową teorię otrucia.

Król Macedonii posiadał syna, który urodził się po śmierci ojca. Matką była Roksana.

Wielkie Imperium upadło razem ze swym panem, lecz Aleksander rozniósł już kulturę helleńską, prowadząc do powstania kultury hellenistycznej.
Całe rozległe terytorium zostało podzielone przez wojny diadochów.


Bitwy Aleksandra Wielkiego:

338r. p.n.e., Cheronea


Aleksander wraz z jego ojcem, Filipem II, w sierpniu zmierzyli się z siłami Aten i Teb.
Macedończyków było o blisko 3 000 ludzi mniej niż wystawiła Grecja, posiadająca około 35 000 żołnierzy.
Po stronie Filipa stała zarówno jazda jak i piechota, natomiast Grecja posiadała swój Święty Zastęp.
Jak widać na schemacie przebiegu bitwy, a prawym skrzydle umiejscowiona była jazda macedońska, czyli hetajrowie pod wodzą Aleksandra, nie Filipa, centrum zajmowała falanga macedońska, natomiast na prawym Filip II z hypaspistami.
Armia przeciwna, od prawego skrzydła to hoplici Ateńscy, hoplici z innych polis, hoplici Tebańscy oraz Święty Zastęp.
Pierwsi ruszyli hypaspiści, którzy po złączeniu z Grekami zaczęli się cofać, ciągnąc za sobą armię Greków, natomiast jazda i falanga macedońska posuwały się do przodu. Tak naprawdę prawie cała armia ruszyła w pogoń za Macedończykami, prócz Świętego Zastępu.
Wtedy to między hoplitów i Święty Zastęp, umieszczone już w sporej odległości od siebie, wjechał Aleksander ze swoją konnicą.
Kolejne kroki Macedonii łatwo było przewidzieć. Aleksander zaatakował Zastęp, odcinając go od pozostałych, a hypaspiści, stojąc na wzgórzu, zaatakowali nagle Greków, którzy aż do tej pory trwali w chaotycznej pogoni.
Skutek był łatwy do przewidzenia. Hypaspiści roznieśli hoplitów, podążających za nimi, natomiast falanga macedońska uderzyła na hoplitów z centralnej części armii, co złamało szeregi Greków, którzy zaczęli ratować się ucieczką. Pogoni zapobiegł Filip II.
Wśród Ateńczyków i Tebańczyków zmarli sięgali blisko dziesięciu tysięcy, zaś po stronie Aleksandra "jedynie" niespełna 4 000 ludzi.



335r. p.n.e., Teby

Polis pod oligarchicznymi rządami Macedończyków, zbuntowało się. Powstanie zostało stłumione przez Aleksandra, który zniszczył, oszczędzając jedynie świątynie oraz dom poety, którego szanował, zaś mieszkańcy zostali sprzedani w niewolę.

334r. p.n.e., Bitwa nad Granikiem

Majowe starcie nad rzeką Granik, gdzie Macedończycy dotarli poprzez Hellespoint. Aleksander i Parmenion wystawili blisko 45 000 żołnierzy piechoty i jazdy, zaś Persowie około 35 000.
Po stronie Macedonii, na lewym skrzydle znajdowali się Grecy, zaś na prawym stał Aleksander z konnicą. Pomiędzy nimi znajdowała się falanga i hypaspiści.
Po stronie Persów, na czele stała kawaleria, a z tyłu Greccy najemnicy.
Aleksander postanowił przekroczyć Granik i uderzyć na konnych Persów. Tym działaniem zepchnął jazdę przeciwnika do najemników.
Tymczasem falanga przedostała się przez rzekę, odpierając sarissami ataki oszczepów, a jednocześnie uderzając nimi Persów.
Wkrótce zdolni do walki byli jedynie Greccy najemnicy, którzy chcąc przejść na stronę Aleksandra, zostali powybijani, zaś ci, którzy poddali się zostali niewolnikami przeznaczonymi do kopalń.



333r. p.n.e., Issos


Do bitwy doszło w listopadzie, a Persowie należycie się przygotowali. Dysponowali oni piechotą z łukami oraz uzbrojoną jak hoplici i kawalerią złożoną nie tylko z Persów. Aleksander dysponował o wiele mniejszą armią. U swego boku miał hejtarów, hypaspistów, falangę i łuczników.
Jednakże pozycja Persów była o wiele korzystniejsza, ponieważ jedno skrzydło chronione było wzgórzami, a drugie rzeką. Przed nimi była palisada na urwistym brzegu.
Aleksander wraz z konnicą uderzył na lewe skrzydło, wykorzystując lukę w szyku Perskim.
Falanga Macedonii również przeszła przez rzekę i przy pomocy hypaspisów, pobiła oddział Persów.
Nie wszystko jednak poszło po myśli Macedończyków. Persowie również znaleźli lukę i weszli w nią, lecz w końcu to żołnierzom Macedonii udało się odeprzeć ten atak.
Tymczasem Aleksander zaatakował przyboczną straż Dariusza III, który w efekcie musiał uciekać.
Aleksander wrócił wtedy, by pomóc swojej armii, zaś siły Persów rzuciły się do ucieczki za swoim królem.



332r. p.n.e., Tyr

Bramy miasta na wyspie nie zostały otworzone przed Aleksandrem Wielkim, który nie posiadał floty, zaś wyspa była oddalona od lądu o nieco mniej niż kilometr.
Macedończyk wybudował nasyp oraz 200 okrętów, przeważając liczebnie nad statkami Fenicjan i uniemożliwiając poruszanie się po morzu. Później, kolejne groble zostały wybudowane pod murem, zaś machiny oblężnicze ustawione na nich, niszczyły mur, by w końcu utworzyć wyłom.
Nie mniej jednak nie udało się zdobyć miasta w ten sposób, więc zaatakowano z pokładu okrętów i to już się powiodło. Tyr został zdobyty.



331r. p.n.e., Gaugamela


W październiku doszło do kolejnej bitwy, w której Dariusz III zgromadził ponad 100 000 żołnierzy, 200 rydwanów oraz 15 słoni bojowych.
W centrum pierwszej linii stał Dariusz III osłaniany przez Nieśmiertelnych, najlepszą jazdę oraz greckich najemników. Oskrzydlił armię kawalerią.
W drugiej linii stała większa część wojsk, peltaści.
Aleksander tymczasem przeciwstawiał im siłę 47 000 żołnierzy, z czego 15 000 to falanga.
Jedną część armii, lewe skrzydło przydzielił Parmeinonowi. Zawierali się w nim Tesalczycy, Grecy oraz część jazdy. Resztą dowodził sam Aleksander.
W centrum ustawił on falangę, zaś z prawej strony najlepszą jazdę i hypaspistów.
Za nimi znajdowała się falanga Greckich najemników.


Plan Aleksandra polegał na odciągnięciu jazdy Perskiej od lewego skrzydła, a potem wykorzystanie luki i złamanie szyków wroga.
Od realizacji tego planu król Macedonii rozpoczął walkę, odciągając lewoskrzydłową konnicę Perską, ale Persowie nie nadążali za szybszymi Macedończykami.
Wtedy Dariusz wysłał jazdę z Baktrii i Sycylii, ale została ona zniszczona. Rydwany również nie odniosły spodziewanego efektu.
Aleksander, będąc blisko falangi, uformował klin, pędząc na Dariusza, ale część z żołnierzy klina zderzyło się z gwardzistami, ale pozostali wpadli w szeregi peltastów, którzy szybko zostali pokonani i zmuszeni do ucieczki.
Kiedy Dariusz III dostrzegł, że siły Aleksandra są blisko niego, uciekł z pola bitwy, a wraz z nim duża część jego żołnierzy.
To jednak nie był koniec bitwy, ponieważ Parmenion walczył okrążony, ale kiedy większe od sił Parmeniona, oddziały Perskie zorientowały się, iż ich król uciekł, a do nich zmierza Aleksander, uciekli również.



326r. p.n.e., Hydaspes


Tym razem to nie z Persją starł się Aleksander, ale z Indiami.
Nad rzeką zastał armię, mającą w posiadaniu 200 słoni bojowych oraz blisko 30 000 ludzi, zaś przekroczenie rzeki było bardzo trudne z powodu wezbranych wód.
Aleksander postanowił rozbić obóz i wybierając około 15 000 najlepszych żołnierzy, zostawiając resztę w obozie. Poszedł w górę rzeki, przez którą przeprawił się, a kiedy dowódca hinduski zauważył co się dzieje, wysłał do walki swoje rydwany i jazdę, lecz zostały one zniszczone. Zginął tam syn Porosa, dowódcy hinduskiego.
Hindus wysunął na przód słonie bojowe, za którymi szła piechota, zaś to centrum oskrzydlił konnicą.
Aleksander odpowiedział skierowaniem konnicy na lewe skrzydło, gdzie dołączyła druga, prawoskrzydłowa część konnicy Porosa, zaś zza macedońskiej piechoty wyjechała druga, niewidoczna dotąd, część kawalerii, która zaatakowała jazdę hindusa od tyłu.
Aleksander rzucił wtedy swoją piechotę do walki ze słoniami. Walczyli z nimi rzucając oszczepy oraz cięli nogi słoni toporami.
W tym czasie jazda macedońska, która rozgromiła konnych Porosa, wyruszyła na hinduską piechotę. Aleksander zwyciężył poraz kolejny i ostatni.


Najcięższą bitwą, jaką przeprowadził Aleksander była ta stoczona nad rzeką Hydaspes, lecz najbardziej znaczącą politycznie, pod Gaugamelą.
 
__________________
Drogi Współgraczu, zawsze traktuję Ciebie i Twoją postać jako dwie odrębne osoby. Proszę o rewanż. Wszystko, co powstało w sesji, w niej również zostaje.
Nie jestem moją postacią i vice versa.

Ostatnio edytowane przez Alaron Elessedil : 15-06-2009 o 20:43.
Alaron Elessedil jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem