No więc: wstępy w książkach to zwykle jedna strona i na tym się opierałem jeśli chodzi o ilość.
No taak... bo sen wcale nigdy nie był zainteresowaniem mistyków, miejscem, gdzie można było widzieć przyszłość, spotkać boskie byty, poznać prawdę o wszechświecie... sen jest bardzo enigmatyczny moim zdaniem, może te lekcje biologii nieco zmieniły twoje nastawienie
A nie chodzi tylko o biologię w pytaniu, ale też o filozofię i psychologię
Heh, zależy co rozumiesz pod opis snu
Ale zdaje mi się, że nie przeczytałeś adnotacji? Zwrot do czytelnika jest świadomy i taki ma być w moim założeniu, to właściwie jedyny taki zwrot, który na razie planuję a wiąże się to z teoriami o pamięci, metafikcją i takimi innymi.