W moim mniemaniu coś co zostało rozpisane naukowo nie trawi się dobrze jako temat enigmatyczny i filozoficzny. Ale to moje zdanie.
Również moim zdaniem pozostaje, że powyższy tekst nie jest wstępem do opowiadania, ponieważ nie zachowuje jego formy. Nie wiem w jakich książkach widziałeś zwrot do czytelnika, ale ja go nie widziałem i raczej nie chciałbym zobaczyć, bo przewiduję że nie polubiłbym takiej książki.
Dla mnie prolog (wstępem także zwany) był zawsze wprowadzeniem do fabuły opowiadania, przedstawieniem stylu używanego do pisania, oraz zapoznaniem z bohaterami.
A teraz idę spać