Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-06-2009, 00:58   #6
Terrapodian
 
Reputacja: 1 Terrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłośćTerrapodian ma wspaniałą przyszłość
Zgodnie z tym co obiecałem materiały dotyczące waszych towarzyszy podróży. Nim to nastąpi - kilka słów.

Bardzo mi się podoba Wasza kolejka i jeśli pociągniecie tak dalej - a wierzę w was - czeka nas naprawdę wartościowa sesja.

Tym razem musicie pomęczyć się na statku. Nim dotrzecie na wschodni kontynent, odwiedzicie jeszcze pewne miejsce. Specjalnie podaję wam krótkie opisy towarzyszy, abyście się z nimi nieco zapoznali. Możecie tworzyć dialogi według własnego uznania - pamiętajcie jednak, żeby nie ingerować zbyt bardzo w fabułę. Co to oznacza? Rozmawiajcie ile wlezie, ale nie wprowadzać drastycznych zmian np. w charakterze postaci. Jeśli ktoś mimo to ma wątpliwości, niech prześle mi proponowaną rozmowę na PW. W opisach mogłem o czymś nie wspomnieć - warto mi o tym powiedzieć, a uzupełnię tą ściągę. (Eravier - mógłbyś podesłać mi krótki opis Renilli? Z góry dziękuję.)

Ta kolejka będzie trwać dwa dni (w sesji), czyli czas potrzebny na dopłynięcie do wyspy.

1. Serve Tyllevare – kapłanka Amuna Srebrnego, elf z rodu Arenata (gałąź północna).

Serve służy bóstwu, którego kult szczególnie rozpowszechniony był na północnych ziemiach – głosił on poszanowanie wiedzy i życia, a także poszukiwanie doskonałości jako celu życia. W wyniku wojen religijnych i zburzeniu większości świątyń Amuna, elfy wyznające tą religię musiały uciekać. Nowa siedziba znajdowała się w trudno dostępnych górach, gdzie z uciekinierów wyodrębniono ród – Arenatów. Ciężkie warunki, a przez to znaczne skrócenie życia, wytworzyły z tych ciemnych elfów osobników twardych, wytrzymałych i niezwykle mądrych. Wielu przybyszy ryzykowało zdrowie i życie, by tylko dotrzeć do górskich miast, aby zaczerpnąć wiedzy.
Chociaż sam zakon gardzi przemocą, część kapłanów wyruszyło w świat – jako nauczyciele czy lekarze. Serve dysponuje błogosławieństwem danym przez boga, dzięki czemu może używać nadzwyczajnych mocy. Z Kreuzenfergiem łączy ją przyjaźń. Ona wyleczyła Ultricha z poważnej choroby, a potem opiekowała się nim w czasie całej rekonwalescencji.
Kapłanka Tyllevare jest cicha, ale lubi towarzystwo innych, a także rozwiązywać ich problemy. Niechętnie mówi o przeszłości. Raczej preferuje dyskusje na tematy bardziej filozoficzne. Specjalizuje się w czarach obronnych. Potrafi walczyć lekką bronią obuchową.

2. Beverast Unnusaraf – skrytobójca, elf z rodu Sarafata (gałąź właściwa).

Beverast jest z zawodu emisariuszem największego i najważniejszego elfickiego imperium. A jednak wiadomo było, że polityka dyplomatyczna jaką prowadził, była bardzo ostra. Niejednokrotnie ułatwiał sobie sprawę wlewając ofierze truciznę do napoju. Możliwe, że jego umiejętności przydadzą się przy likwidacji ważniejszych ludzi związanych z republiką.
Wielu uważa go za niebezpiecznego szaleńca. Wiele w tym prawdy. Nie znosi towarzystwa innych, przebywa ze sobą, narzuca sobie morderczą dyscyplinę. Ten asceta wyniósł swoje cechy z rodzinnego domu, gdzie ojciec chwalił sobie surowe wychowanie. Doprowadziło to do tego, że uczuciowy Beverast stał się w tym momencie bezwzględnym zabójcą.

3. Aldrim Runeforge – kwarcowy mag, krasnolud.

Aldrim to niezbyt rozgarnięty, ale bardzo charyzmatyczny krasnolud. Podobno ze szlacheckiego rodu, podobno bardzo dobry w tym co robi, podobno wybierał się na smoki i inne kreatury. Podobno – bo trudno odróżnić, która opowieść Aldrima jest prawdziwa, a która kompletną bajeczką. Złośliwi mówią, że Runeforga specjalnie wydelegowali na misję, aby wszyscy wreszcie w rodzinnych stronach się od niego wyzwolili.
A jednak Kreuzenfergowie znają Aldrima. Niestety występował dotychczas jako ich przeciwnik. Pracownik kompanii handlowej dokonywał akcji sabotażowych, by nie dopuścić imperialnych handlarzy na wschód. Pewnego dnia nawet walczył w pojedynku magicznym z Sigundem. W obawie przed zniszczeniami walka zakończyła się remisem. Jednak młodszy z braci Kreuzenfergów wciąż nosi urazę.
Ze względu na przystępny charakter, przyjacielskość i szybkie zapominanie uraz – Aldrim to wspaniały towarzysz „i od szabli i od szklanki”, a także skarbnica wiedzy o historii, chociaż nie wszystko co mówi należy traktować bezkrytycznie.

4. El'Ruu Kururi – inżynier, jaszczuroczłek.

Z żalem opuścił swój warsztat założony w jednym z pustynnych miast. Był to jednak zbyt ważny osobnik, by Ultrich mógł sobie o nim zapomnieć. Kosztował równie dużo, co potrafił, a zapewne słyszeliście o sławnym Kururi – wynalazcy, który zaprojektował dwie nowoczesne strzelby, zwane arkebuzami. Dopiero on stał się pionierem prochu strzelniczego i potrafił odnaleźć jego kilka użytecznych rozwiązań. Oprócz tego zajmuje się ulepszaniem broni dystansowej, by stała się jeszcze bardziej śmiertelna.
Na wojnę zaciągnął się z powodów finansowych. Nie zarabiał tyle, aby zapewnić godziwy byt swojej licznej rodzince – zaliczkę zaoferowaną przez księcia przekazał właśnie im.
Podczas podróży będzie starał się być poza kręgiem wszystkich. Ceni sobie samotność i pogrążanie w myślach, przez co nie liczcie na socjalizację. On woli plany i naukę, niż inne osoby.

5. Tara – pielgrzym, rasa nieznana, ale prawdopodobnie zwierzoczłek.

Tajemnicza Tara skrywa się zawsze za czarnym płaszczem i dużą maską kruka. Ta legendarna wędrowczyni nie jest znana nikomu, a osoby które mogły coś wiedzieć – leżą pod grubą warstwą ziemi. Porozumiewa się zwykłą mową, chociaż podejrzliwie staranną. Dane są niepewne – wiadomo, że to zwierzoczłek, ale to ogólne określenie. Wiek, wygląd, przeszłość pozostają nieznane. Jedyny fakt z jej życia jest niezwykle tragiczny. Tara z jakiegoś powodu ściągnęła na siebie nieszczęście i w wyniku eksplozji o magicznym tle, prawdopodobnie doznała potwornych uszkodzeń ciała a także umysłu. Jednocześnie została „obdarzona”, dzięki czemu widzi i słyszy więcej niż pospolici mieszkańcy. Jako pobożny wędrowca zaszła daleko. Niektórzy kapłani uważają, że w wyniku tragedii otworzyły się dla niej „wrota” niedostępne innym.
Jedynie Ultrich wie, jaki może mieć wkład w misję. Z plotek wiecie, że podobno sam Rajwird interesował się jej osobą i możliwe, że to on wysłał prośbę o przysłanie jej. Odrzuciła tak samo ofertę nagrody. Co ciekawe nie musi się żywić by żyć.
Można spróbować porozumieć z Tarą. Sama nie będzie starała się opuszczać większych grup, choć lwią część czasu spędzi milcząc. Rozmowa, jeśli nie dotyczy mistycyzmu czy ogólnie religii, nie ma większego sensu, bo wówczas Tara odpowiada półsłówkami, zdaniami wyrwanymi z kontekstu, a wreszcie bezszelestnie opuści rozmówcę.

6. Gorginth Potężny – siepacz, człowiek z kroplą orkowej krwi.

Podobno Gorginth jest zabójcą smoków, a przynajmniej sam się tym szczyci. W przeciwieństwie do Aldrima – mówi prawdę. Trudno uwierzyć, ale ten zapijaczony, ohydny i brudny cham, był w przeszłości wartościowym wojownikiem. Wychowywany w twardym środowisku, między wyrzutkami takimi jak on, walka o przeżycie była najważniejsza. To dało mu podwaliny do przyszłej kariery. Służył jako pirat, w wyprawie o odzyskanie tronu jednego z krasnoludzkich królów, w końcu przeciwko smokowi, któremu zadał włócznią decydujące pchnięcie. Gorginth miał przed sobą sławę, choć wśród przodków zapewne był ork, ale wielbiciele wybaczali takie cechy, szczególnie w czasach równości i tolerancji. Jednak on sam nie wiedział kiedy przestać. Skończył po złej stronie łupieżców. Zapewne zginąłby, gdyby nie kumple, którzy zdołali go jakoś wyciągnąć z tego bagna. Niestety stał się tym człowiekiem, z którym mamy do czynienia dzisiaj.
Ultrich wahał się przed zwerbowaniem go. Zaważył sentyment jego ojca, który chciał jeszcze za swego życia, by dać Gorginthowi ostatnią szansę.
Trzeźwy wojownik jest całkiem dobrym towarzyszem. Niestety zbyt często to pijany cap.

7. Skarat „Valub” Baluchiz – alchemik, nieumarły (człowiek).

Skarat był kiedyś poetą i pisarzem pod pseudonimem Valub. Niestety zginął w pojedynku z rywalem – również pisarzem. Dodatkowo nawet po śmierci nie znalazł spokoju, gdyż padł ofiarą eksperymentów początkującego nekromanty. W nowym ciele Baluchiz nie czuł się zbyt komfortowo – zaczynał gnić i rozpadać się. Jednak cudem trafił na dobrą duszę, która zrobiła dla niego żelazny szkielet podtrzymujący części ciała ryzykujące odpadnięciem, a dzięki kontaktom z bardziej zaawansowanym nekromantą został wreszcie „zabalsamowany”. Do pisania nie wrócił, ale wziął się za alchemię, co wyszło mu znacznie lepiej niż kiepskawe sonety o miłości.
Skarat o dziwo wciąż ma ludzkie uczucia. Nigdy nie pogodził się ze śmiercią, przez co wciąż jest tym samym egzaltowanym poetą, lecz w gnijącym ciele.

8. Gertrud von Varroviensse – wojowniczka, człowiek.

Gertrud nie jest typowym wojownikiem, lecz człowiekiem odrodzenia kulturowego. Ona bazuje na skonstruowanej przez siebie wielofunkcyjnej, lekkiej zbroi. Woli mniejsze starcia, ale bez względu na wszystko jest śmiertelnie niebezpieczna wszędzie. Jako szlachcianka ponadto wykształcona, a do wyprawy dostała się ze względu na sławę wojenną jaką zdobyła, prowadząc wojska przeciwko niebezpiecznym heretykom w Cesarstwie.
Złośliwa, sarkastyczna, chociaż porozumieć się z nią trudno. Najprawdopodobniej dużo czasu spędzać będzie z Kururim.

9. Lellonaise Fergendo – czarodziejka, człowiek.

Lellonaise zdobyła specjalny tytuł Wyższego Magistra Magii w bardzo młodym wieku. Teraz ta kobieta w starszym wieku jest jeszcze lepsza, chociaż osiągnęła szczyt swoich umiejętności. Specjalizuje się w magii zniszczenia, na czym bardzo Ultrichowi zależało. Nie koliduje to wcale z jej charakterem. Nie na darmo nazywa się ją „babcią Fergendo”. Jednak ciągle potrafi ostro zdziesiątkować przeciwnika. Daje to pewną złą satysfakcję.
Lellonaise będzie starała się „zaopiekować” całą wyprawą. Zawsze służy swoim doświadczeniem i praktycznie każdy może zwrócić się do niej z pomocą. Warto pamiętać, że to twardy typ osoby, więc radzę trzymać się na baczności.

10. Kalikstus Brunschwick – paladyn, człowiek.

Kalikstus jest chyba jedynym członkiem wyprawy, który będzie walczył za sprawę. Ten konserwatywny zakonnik wychowany był od młodego chłopca w duchu honoru, oddaniu Cesarzowi i wiary w oficjalną, dualistyczną religię. Ma zamiar stawić czoła temu wyrodnemu tworu i pomóc prawdziwym władcom. Zarazem musi walczyć z duchami gnębiącymi jego sumienie – a ma wiele do oczyszczenia np. kobiety i dzieci w mieście Kantonia. W wojnie ze złem nie ma miejsca na jeńców, dlatego zgodnie z zasadą „zabijajcie wszystkich, bóg ochroni swoich” bezlitośnie niesie mieczem odkupienie i paradoksalnie sprawiedliwość.
To samotny strzelec. Będzie się z wami trzymał. Jest opanowany, więc ewentualnie można kłócić się z nim, chociaż może próbować się zemścić. Uważa siebie za osobę normalną – otoczenie wręcz przeciwnie. Zdecydowanie nie jest to dobry charakter.

11. Shawras Genzuedo – inkwizytor, człowiek.

Podobnie jak Kalikstus niszczy zło, lecz robi to za pomocą miecza, magii i charyzmy. Ten wykształcony człowiek spędził kilka lat w sądzie Kreuzenferga, co poskutkowało spadkiem poważnej przestępczości. W przeciwieństwie do złowrogiego paladyna jest sprawiedliwy. To prawdziwy kapłan, a także archetyp dobrego ojca, który wprawdzie karze, gdy zrobi się coś złego, lecz jednocześnie wytłumaczy dlaczego i jak należy by było dobrze. Waha się przed zabiciem przeciwnika, ale podczas wojny nie ma to znaczenia. Przyda się za to jego umiejętność wpływania na innych.
Ze strony Shawrasa nie macie się czego bać. Chociaż wydaje się niebezpieczny, naprawdę można mu zaufać.

12. Magata Meerstoeck – poszukiwaczka artefaktów, krasnolud.

Magata zna się nie tylko na historii, ale także na ukrytych skarbach i ich przeznaczeniu. O Zhieloskoju słyszała i wręcz rwie się do pracy. Bowiem lesisto-górzyste tereny skrywają wiele skarbów. Przez Kreuzenferga została zwerbowana ze względu na duże doświadczenie, oraz równie ogromną kolekcję trofeów.
Magata ceni sobie pracę. Jest gadatliwa, czasami za bardzo, preferuje przebywanie w grupach. Mogą wystąpić problemy z pozbyciem się jej, ale zwykle sama zauważa kiedy jest zbędna. Nie wiadomo jak przetrwa czas na statku.

13. Pestatos Bard – bard/aktor, niziołek.

Pestatos znany jest z teatru, który bije ostatnimi laty prawdziwe rekordy na Pelladzie. Wcześniej muzykował jako bard i poeta. Ultrich zaprosił go jednak nie ze względu na występy, ale umiejętności. Charyzma, talent dyplomatyczny, czy nawet wmawianie prostych kłamstewek. Pozwoli to Rajwirdowi zwerbować na swoją stronę zwolenników państwa, czy cenne osoby, które wciąż są niezdecydowane.
Ten niziołek jest skrajnym entuzjastą. Dzisiaj powiedzielibyśmy, że ma ADHD. Dysponuje niesamowitymi pomysłami, lubi występować i zwracać na siebie uwagę. Jednocześnie będzie irytował co spokojniejszych członków załogi.

14. Tygeros Kallemennemebas – zaklinacz, smok.

Co smok może robić z całym oddziałem? Tygeros nie jest typowym smokiem, ale raczej kimś w rodzaju zrodzonego z ognia. Jego matka była elfką obdarzoną smoczym błogosławieństwem. Ten biedny osobnik jest humanoidem, lecz pokrytym matową, czerwoną łuską. Oczy błyszczące, zielone, bez nosa, z błoniastymi uszami przypominającymi wachlarz. Wiadomo, że zostanie odrzucony. Nie należał ani do elfów, ani do smoków. Wyprawa ma szansę to zmienić. Istnieje bowiem możliwość, że w odpowiednim momencie Tygeros stanie się prawdziwym smokiem.
Jako zaklinacz potrafi nasycać przedmioty i żywe istoty wybraną przez siebie mocą.
Żyje we własnym świecie ambicji i myśli. Dla pozostałych może być oschły, nie dbający o ich zdanie.

15. Renilla - Nie używa nazwiska i w sumie mało kto je zna. Przybyła parę lat temu do dworu Tirio. Można przypuszczać że uciekała przed czymś ponieważ kraj pustyni był idealnym do tego miejscem. Jednak nie liczyło się to wcale gdyż popisała się ogromnymi umiejętnościami walki dwoma krótkimi mieczami, przewyższającymi najlepsze treningi. W ciągu dwóch góra trzech lat stała się najsilniejszym wojownikiem w na dworze i prawą ręką władcy. Na polu bitwy poznawano ją po wielkim tygrysie (zwie go Usst )który pomagał jej w walce, tropieniu czasem nawet przemieszczaniu się. Jest to osoba godna zaufania i oddana. Wesoła i lubiąca zabawę jednak surowa gdy należy. Jest też osobą o aż nie realnych wdziękach przez co miała wielu zalotników których zawsze odprawiała słowami „spróbuj pokonaj mnie a będę twoja” najczęściej kończyło się to łupniem oponenta. Jednak jej bagaż doświadczeń, mądrość, wprawna walka i wdzięk mogą być bardzo przydatne.

16. Messen Wormberg – łucznik, człowiek.

Znakomity łucznik, o ciemnej przeszłości. Rodzinę zatłukła jedna z kanibalistycznych sekt. Tylko dzięki własnemu sprytowi, Wormberg przetrwał napad, lecz wcześniej widział swoich bliskich rozdzieranych na strzęp w wyniku irracjonalnego szału tych heretyków. Nigdy nie zdołał się zemścić, czego do dziś nie może sobie wybaczyć. Jego odkupieniem jest łuk i śmiertelna strzała. Każdy pojedynczy strzał, to dla niego coś z pogranicza orgazmicznej chęci zniszczenia. Obserwuje jak pocisk mknie przez powietrze, wręcz widzi strumienie powietrza unikające grotu, aż wreszcie sięga celu i zatapia się w ciepłym ciele ofiary.
Człowiek niebezpieczny. Zimny, inteligentny, chociaż będzie rozmawiał. Jednak może pokusić się o arogancki ton, czy wreszcie udowodnienie rozmówcy swojej wyższości. Gdy spotka osobę godną rozmowy z nim, wówczas może mówić i stać się kimś... normalnym. Wraz z Kalikstusem mogą tworzyć morderczy duet.

17. Faustus - kapłan, człowiek.

Faustus pochodzi z biednej, rolniczej rodziny zamieszkującej Cesarstwo. Od przyszłości prostego chłopa uwolnił go Opat ze świeżo powstałego zakonu Piewców Umysłu. Trudno powiedzieć, co przesądziło o tym wyborze. Lecz Faustus od młodych lat był najwierniejszym uczniem Opata, a przy tym przejął jego najgorsze cechy.
Zawsze arogancki, cyniczny. Dysponuje ogromną mocą z czym się nie kryje. Logicznym wydawało się, że zostanie wysłany na podobną misję. Jednak jemu tak jak Opatowi nie zależy na pomocy którejkolwiek ze stron.
 

Ostatnio edytowane przez Terrapodian : 28-10-2009 o 12:12. Powód: update
Terrapodian jest offline