Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-06-2009, 19:51   #1
brody
Konto usunięte
 
Reputacja: 1 brody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputację
[Historyczne - II WŚ] - Kursk 1943 r. - "Pancerna Pięść"

Słońce nie dawało wytchnienia od kilku dni. Potworny żar lał się z nieba od wczesnych godzin porannych. Ziemia pękała pod wpływem palącego gorąca. Dodatkowo niszczyły ją wielotonowe pojazdy pancerne. Młody mężczyzna leżąc w cieniu stalowej bestii pisał list na kolanie. Wierzył, że jest to jego ostatni list w życiu. Kilka dni temu przyśniła mu się jego własna śmierć. Wiedział już że nie ma ucieczki przed przeznaczeniem. Godził się ze swoim losem, tak samo jak przez całe życie przyjmował w milczeniu każdą krzywdę i cierpienie. Lata temu myślał, że wstąpienie do wojska odmieni jego życie. Niestety było to tylko kolejne złudzenie i kolejna bolesna porażka. Przełożeni i koledzy cenili jego talent i zdoloności, ale nikt nie traktował go poważnie. Wypadki i potknięcia jakie mu się zdarzały sprawiły, że dostał przydomek "Schlafmütze", czyli tyle co "gapa". Nikt nie nazywał go inaczej, nawet przełożeni. Tylko "Schlafmütze" i "Schlafmütze". Czy ktoś znał wogóle jego imię i nazwisko? Bezsensowne pytanie retoryczne.

Skulony i pogrążony w zadumie szeregowy Stieler pisał swój ostatni list do matki. I choć dokładnie wiedział co chce napisać, to odpowiednie słowa przychodziły mu z ogromnym trudem. Powoli litera za literą, słowo za słowem powstawał testament "Gapy".

"Kochana mamo!
Prosisz mnie,bym częściej do Ciebie pisał. Cóż jednak mogę Ci jeszcze napisać poza tym co już otrzymałaś ode mnie. Nic więcej nie mogę dodać, bo tu się nic nie zmienia. Wojna jest piękna tylko w książkach, a tutaj tylko brud, smród i ciągła śmierć. Wiem, że pewnie ten list ocenzurują i nigdy nie dowiesz się co myślę, ale muszę to napisać. Bo choć tylko na chwilę to przynosi mi to ulgę.
Mamo boję się. Nawet nie wiesz jak bardzo. Strach mnie poprostu paraliżuje. I choć codziennie wstaję rano, wykonuję rozkazy i moje obowiązki, to w środku cały czas trzęsę się.
Teraz jest jeszcze gorzej. Dwa dni temu miałem sen. Pamiętasz mamo, jak ciotka Hilda mówiła, że odziedziczyłem po babci dar prorokowania. Zawsze się z tego śmiałaś, a ja naprawdę mam prorocze sny. Wyśniłem wojnę, wyśniłem wypadek ojca, a teraz wyśniłem swoją śmierć. Zostało mi niewiele czasu. Niewiem dokładnie ile, ale napewno nie dożyję jesieni.
Wiem jak i wiem gdzie skończę swoją wędrówkę po tej ziemi. Poznam to miejsce, gdy tylko tam dotrę i wtedy będę wiedział, że to koniec. Nie ma dla mnie ratunku, nie ucieknę przed przeznaczeniem. I tylko proszę Cię mamo, nie płacz. Nie trzeba. Ty musisz żyć i dalej opiekować się Frankiem. Oboje musicie żyć.
Ja już umarłem, ale wy musicie się ratować. Koniec wojny jest bliski i koniec Rzeszy też już widzę. Mamo uciekaj. Spakuj najpotrzebniejsze rzeczy i wyjedź z Berlina. To miasto już za chwilę spłonie. Uciekaj mamo do wujka Bruna. Tam w Ameryce jest wasze ocalenie.
Kończe mamo, bo mój dowódca już idzie. Żegnaj i nie płacz po mnie.

Twój Ditrich.

P.S. Kocham Cię mamo."


- "Schlafmütze" co tak się wylegujesz - krzyknął zbliżający się dowódca - Robota czeka bierz wycior i lufę przeczyść w tej chwili. Za dwie godziny ruszamy.
Szeregowy tylko wstał, schował list do kieszeni i wdrapał się na maskę "Tygrysa".


[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=yTKykgUaMj4[/MEDIA]


Witam wszystkich.
Otwieram rekrutację do sesji, której akcja będzie miała miejsce latem 1943 roku w ZSSR w okolicach Kurska. Wcielicie się w załogę czołgu "Tygrys" i weźmiecie udział w największej bitwie pancernej II WŚ.
Zdaje sobie sprawę, że to dość ambitne zadanie, ale chcę spróbować odtworzyć tamtą historię i spróbować spojrzeć na nią troszkę inaczej.
Sesja w złożeniach jest stricte historyczna, choć planuję wpleść w opowieść element horroru. Nie obawiajcie się jednak, nie mam na myśli macek Cthulhu, ani bezmózgich zombii. Myślę raczej o strachu psychicznym. Główny wątek grozy, będzie osnuty wokół proroczych snów szeregowego Steilera, czyli "Gapy" ze wstępu.

Na razie nie podaje żadnych szczegółów odnośnie konkretnego modelu "Tygrysa" nad którym obejmiecie dowództwo, kompanii ani odcinku frontu, który wam przypadnie. Jestem na etapie zbierania materiałów i te informacje podam później w tym wątku.

Sesja będzie typowym storytellingiem.

Jak już wspomniałem wcielicie się w załogę niemieckiego czołgu "Tygrys", więc może kilka słów o tym.
Czołgi PzKpfw VI Tiger były czołgiem bardzo nowoczesnym i drogim. Dzięki swym właściwością stał się legendą pól bitew II WŚ. Dlatego też selskcja wśród załóg tych maszyn była bardzo rygorystyczna. Kandydat musiał spełniać bardzo wysokie wymogi: fizyczne, psychiczne oraz ideowe. W początkowym okresie, przezbrajano zaprawione w bojach, stare jednostki pancerne. Ćwiczenia załóg, trwały bardzo długo, co najmniej 7 miesięcy, przerzucano je do różnych poligonów na terenie ( Niemiec, Francji, Włoch oraz Danii ). Przygotowanie bojowe, było priorytetem. Każdy członek, był bardzo skrupulatnie przygotowywany, starano się tak dobierać członków do załogi, aby wytwarzała się pomiędzy nimi: " wieź braterstwa " - tak ważna i przydatna podczas walki. Każdy członek załogi, był przygotowywany do wypełniania co najmniej dwóch funkcji. Tym samym w razie poniesienia śmierci jednego członka załogi, drugi mógł go szybko zastąpić podczas walki. Co więcej szkolono czołgistów, do bardzo ekstremalnych zadań, każda załoga była w stanie naprawić własnoręcznie małe oraz średnie uszkodzenia. Była to duża zaleta, ponieważ uniezależniało to załogi maksymalnie od służb naprawczych, tym samym skracało czas naprawy ( związany z transportem do hangarów naprawczych ). Czołgi mogły o wiele szybciej wchodzić ponownie do walki.
Załoga składała się z pięciu ludzi:
- Dowódcy,
- Celowniczego,
- Ładowniczego
- Strzelca-Radiotelegrafisty,
- Kierowcy;
Tak więc żołnierze obsługujący "Tygrysy" to elita.
Właśnie w takich ludzi się wcielicie.

KARTA POSTACI
Poszukję czterech graczy od których odczekuję przede wszytkim historii waszego bohatera. Oto kilka pytań na które odpowiedź chciałbym znaleźć w waszych kartach:
- Jak dostał się do wojska? Z własnej woli, czy z poboru?
- Co robił przed wojną?
- Kim jest jego ojciec, matka? Czy ma rodzeństwo?
- Jak dostał się do załogi "Tygrysa"?
- Jaką pełni funkcję w załodze? Tutaj do wyboru macie cztery opcje: dowódca, kierowca, celowniczy, strzelec-radiotelegrafista. Funkcje ładowniczego będzie pełnić NPC Ditrich Steiler vel "Gapa".
Dodatkowo prosiłbym byście do historii dołączyli krótki opis waszych relacji z "Gapą" (opis Steilera poniżej).
KP przesyłajcie na maila brody8@wp.pl.
To chyba tyle jeżeli chodzi o KP.

Planuje, że pisać będziemy raz w tygodniu. Nie podaje terminu zakończenia rekrutacji, gdyż zależy to od kilku czynników. Po pierwsze jak wspomniałem zbieram materiały, więc sam potrzebuję trochę czasu, dwa mamy sezon urlopowy, więc siłą rzeczy wolimy przebywać na plaży, a nie we wnętrzu dusznego czołgu, po trzecie wszystko zależy od ilości zainteresownych.

Na koniec dodam ważną uwagę.
Mimo, że wcielicie się w żołnierzy III Rzeczy, to sesja pod żadnym pozorem nie ma służyć propagowaniu idei narodowego-socjalizmu, poglądów Hitlera, czy jakiegokolwiek promowania faszyzmu czy rasizmu. Mam to być tylko twórcze odtwarzanie historii
 

Ostatnio edytowane przez brody : 29-06-2009 o 20:59. Powód: zmiana koloru czcionki
brody jest offline