Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-07-2009, 11:42   #2
Potwór
 
Potwór's Avatar
 
Reputacja: 1 Potwór ma wspaniałą przyszłośćPotwór ma wspaniałą przyszłośćPotwór ma wspaniałą przyszłośćPotwór ma wspaniałą przyszłośćPotwór ma wspaniałą przyszłośćPotwór ma wspaniałą przyszłośćPotwór ma wspaniałą przyszłośćPotwór ma wspaniałą przyszłośćPotwór ma wspaniałą przyszłośćPotwór ma wspaniałą przyszłośćPotwór ma wspaniałą przyszłość
Vulpyenn skrzywił się wyraźnie na wzmiankę o najwyższej - krwawa bogini której większość wiernych dołączyła do tego kościoła tylko by zaspokoić pirwotne, zwierzęce instynkty zniszczenia i walki. Zresztą widać to było wyraźnie na przykładzie grupki tak zwanych "wyznawców" którzy przed chwilą zbliżyli się do portalu, opakowane w metal jak sardynki, uzbrojone po zeby trepy.

Vic tylko wzruszył ramionami i podszedł na parę kroków w prawo od przejścia gdzie przysiadł na sporym kamieniu aby pobieżnie wymasować zmęczone łapy.

- Witajcie - rzekła templariuszka - Co my tu mamy? Spryciarze rozglądający się za okazjami, zwykli ciekawscy, czy może chętni do wstąpienia w nasze szeregi?

Lisowi zupełnie nie podobał się ton jej głosu, zbytnio kojarzył mu się z Aleksem.

-Witajcie. Raczej zwykli ciekawscy, przynajmniej jeśli chodzi o mnie...
Zresztą czego się można spodziewać stawiając portal zaraz obok szlaku? Dodał w myślach.
 
Potwór jest offline