- Tralala, la-la, la... Oo... - duże oczka małej Mussinki ciekawsko spojrzały na dziwny portal.
A potem na rycerzy. Szczególnie upodobały sobie jednego ze stojacych z tyłu... Ale wzrok templariuszki skutecznie jej odebrał chęć na pozachwycanie się. Był straszny... Aż się skuliła i duże oczka spojrzały z przestrachem na templariuszkę... Zupełnie jakby ta wystraszyła dziecko.
Myszka potrząsnęła główką i zamrugała kilkakrotnie. O coś ta rycerka pytała. Chyba o powód. - Umm... Nie... Ja tu tak tylko... Przypadkiem...
Nietrudno było zgadnać, że rycerka ja przerażała...
__________________ Destruktywna siła smoczego płomienia... |