Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-07-2009, 09:35   #2
baltazar
 
baltazar's Avatar
 
Reputacja: 1 baltazar wkrótce będzie znanybaltazar wkrótce będzie znanybaltazar wkrótce będzie znanybaltazar wkrótce będzie znanybaltazar wkrótce będzie znanybaltazar wkrótce będzie znanybaltazar wkrótce będzie znanybaltazar wkrótce będzie znanybaltazar wkrótce będzie znanybaltazar wkrótce będzie znanybaltazar wkrótce będzie znany
Wielmożny Panie Lindstrom,

Wyłożyć pragnę jak ja zapatruję się na możliwą sesję w tym wielce bliskim memu sercu systemie jakim jest Monastyr.

Przede wszystkim znalezienie tych 3 zapaleńców do gry, którzy po miesiącu czy dwóch nie powiedzieliby pass... lub po prostu znikli z LI. Niestety obaj mamy złe doświadczenia w tym zakresie.

Co do samej formy:

- jak najbardziej intryga na szczeblu państwowym jest pociągająca ale taka, w której gracze pomimo głównych ról są jednak pionkami na wielkiej szachownicy. Takimi "pionkami", którzy mają niezaprzeczalny wpływ na finał... mimo to są tylko jakimś trybikiem (lub piaskiem pomiędzy tymi trybikami) - od chociażby wspomniany przez Ciebie bohater Trzech Muszkieterów - d'Artagnan. Kim on był przy takim graczu jak Kardynał Richelieu... Tutaj oczywiście nie ma to znaczenia czy ktoś ma tytuł Księcia czy jeno kawalera, chodzi raczej o wpływ na kreowanie tej polityki państwowej.

- zasięg? hmmm tak naprawdę to nie ma znaczenia

- ocieranie się o wielką politykę dostarcza tej nutki dreszczyku, byłoby miło móc brać udział w wydarzeniu, o którym będą pisać historycy Dominium.

- na co liczy, nie mam tej postaci więc jeszcze nie wiem... ale pewnie to będzie mieszanka odkupienie win i odzyskania straconej pozycji.

- stabilność świata nie ma znaczenia - oczywiście takie bomby jak śmierć władcy czy wybuchy wojen raz na miesiąc to przesada.

- wiara, jednak z mojej perspektywy to sprawa nieco poboczna.

- magia, ja jednak jestem zwolennikiem bardzo niewielkiej jej ilości w kampanii.

Natomiast nadmienić w tym miejscu należy, że przygoda musi mieć odpowiednią dynamikę. Bo bez tego marny jej los. Jednak sesje na forum muszą wyglądać inaczej niż te w realu. Więc nadawanie tempa jest konieczne. Należy znaleźć ten środek pomiędzy intrygą, a akcją. Zbytnia koncentracja na spisku / dialogu / dywagacjach może za bardzo spowolnić dlatego zdaję się na rozsądek MG w znalezieniu tego złotego środka.

Co do przygotowania postaci - w tej chwili fizycznie nie jestem w stanie. Na 99% od 17 jestem na 2tygodniowym urlopie. Dopiero po jego zakończeniu mogę coś przygotować.

Póki co jednak zostaję do dyspozycji WM i chętnie będę kontynuował naszą korespondencję.

Baltazar
 
baltazar jest offline