MG, uzupełniłem ekwipunek.
Co do wysadzania i reszty, zaraz napiszę posta
Aż się wkurzyłem, wziąłem miarę i zmierzyłem swoje bary. Jakby nie patrzeć za cholerę nie zmieściłby się tam żaden facet z z plecakiem, ale schodząc- zsuwając się przez szczelinę da radę spokojnie przejść. Nie wiem jakie wymiary mają plecaki... Ja bym wyszedł z założenia, że to 0,5 m w najszerszym miejscu jest może na początku, tak żebyśmy się pogłowili. Potem przejście może będzie łatwiejsze?