Geist jest czymś co zastępuje nam Cień ze starego Wraitha. Tak więc jest to poniekąd mieszanka Widma (chyba takie oficjalne tłumaczenie) z Risenem.
Zastanowiono się i jasno stwierdzono, że Zaświaty, które zaczynają przybierać bardziej formalną (Stygia, Królestwa, Gildie, Hierarchia..), niż porąbaną i nieokreśloną strukturę świata duchów, nie są atrakcyjne dla większości. Wraitha przede wszystkim trudno jest zrozumieć. A teraz mamy po prostu żyjącą zjawę wędrującą po świecie, a jej obecność wywołuje pewnie masę zjawisk iście paranormalnych..
A Orpheus rządzi. To jedyna przyszłość. Nawet magowie mogą się cmoknąć w próbach przejścia przez Stormwall