Ja tylko dodam od siebie jedną rzecz. Z zasady unikam wszystkiego, co ma "18+" w tytule. Wychodzę z założenia, że ten znaczek ma mnie informować "ten temat/sesja/łatewer MOŻE zawierać takie elementy", abym z góry wiedział, że to nie miejsce dla mnie. To rodzaj ostrzeżenia, które pozwoli mi uniknąć przeczytania lub zobaczenia czegoś, czego wolałbym nie widzieć/czytać. Bez tego ostrzeżenia, mogę "wdepnąć" w to coś, zupełnie się tego nie spodziewając (w każdym razie gdybym nie przeczytał jakiegoś ostrzegającego wyjaśnienia na samym początku). Dlatego uważam, że ów znaczek jest potrzebny - jako ostrzeżenie przed treściami, z którymi być może wcale nie chcę się zapoznawać.
Co do reszty - zgadzam się. Poczucie dobrego smaku przede wszystkim. O wiele lepiej jest coś "zasugerować" lub opowiedzieć wymijająco, żeby czytelnik sugerował się jedynie wyobraźnią i swoimi podejrzeniami. Za przykład weźmy szczegółowy opis, jak ktoś podchodzi do przykutej do stołu ofiary i zaczyna wywiercać jej wiertarką dziurę w ręce, rozchlapując krew dookoła i wzniecając symfonię wrzasku. Czy nie lepsze byłoby powiedzieć, jak osobnik z wiertarką powoli zbliża się do krzyczącej rozpaczliwie ofiary i uśmiecha się szatańsko, a wtedy przeskoczyć do jakiegoś innego wątku, pozwalając czytelnikowi jedynie się domyślać co się tam stało? |