Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-07-2009, 14:13   #5
Kutak
 
Kutak's Avatar
 
Reputacja: 1 Kutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwu
No to czas na konstruktywną, acz nieco złośliwą krytykę.

Bez obrazy, Szarlej, ale mam dziwne wrażenie, że motywacją do napisania tego artykułu było niedostanie się do sesji z "osiemnastką z plusem" w tytule. Bo czepianie się tego zjawiska, zresztą dość marginalnego, wydaje mi się przynajmniej dziwne.

Cytat:
Rozumiemy jakby regulamin jakoś to normował, jednak póki co nie ma punktu 16 „sesje zawierające przemoc i sceny erotyczne muszą mieć w tytule 18+”. Również polskie prawo tego w żaden sposób nie normuje co widać na przykładzie książek. Czy książki Sapkowskiego lub Piekary (obaj pisarze nie unikają scen brutalnych ani erotycznych) mają gdzieś napisane „tylko dla pełnoletniego czytelnika” czy chociaż mały znaczek „18+”? Nie mają tego ani starsze ani nowsze wydania.
Prawo polskie, z tego co wiem, w ogóle nie normuje dostępu do "dóbr kultury" innych, niż stricte pornograficznych - na przykład PEGI, system oznaczania wymaganego wieku odbiorcy gier komputerowych, nie ma żadnej mocy prawnej w naszym kraju. Tyle, że ma moc w niektórych sklepach - z tego co czytałem ostatnio w Empiku zaczęła się (albo dopiero ma się zacząć) akcja sprawdzania wieku przy zakupie gier komputerowych. Podobnie w kinie, gdy wybierasz się na film od osiemnastu (a nawet i szesnastu) lat, kasjer może Cię spytać o jakiś dokument. Tak więc dziwne, żeby "ograniczenia wieku" normował nasz regulamin, jeśli nie robi tego nawet prawo. To po prostu sprawa wyczucia, ale o tym już dalej.

A co do Piekary - pierwsze wydanie "Przenajświętszej Rzeczpospolitej" miało naklejkę z informacją, iż ta powieść (kiepska zresztą :P) przeznaczona jest dla osób pełnoletnich. Brak tych informacji jest zapewne przede wszystkim podyktowany kwestią zarobków - bo mimo, że "sex sells", to ograniczenie wiekowe też ogranicza ilość potencjalnych odbiorców.

A - i książki Sapkowskiego wcale takie straszne nie są.

Cytat:
Więc po co wstawiamy ten nagłówek, jeśli jego brak nie grozi żadnymi sankcjami? Bo chcemy graczy dojrzałych? Jaką drogi Mistrzu Gry masz gwarancje, że ktoś pełnoletni jest dojrzały? Jaką masz gwarancje, że ktoś kto do Ciebie pisze ma naprawdę więcej niż osiemnaście lat? Nie lepiej przeprowadzić z potencjalnym graczem rozmowę na gg? Tylko w ten sposób zarówno Ty jak i Twój gracz możecie się przekonać czy pasuje Wam styl drugiego i czy jest dostatecznie „dojrzały”.
Bo chcemy graczy dojrzałych. Bo wiek jest chyba jedynym w miarę uniwersalnym, chociaż owszem, często mylącym, wskaźnikiem dojrzałości. Bo zapewne i Ciebie i mnie ten problem nie dotyczy, ale mamy na LI wielu starszych od nas MG, którzy decydując się na sesje zdecydowanie - w ich mniemaniu - zbyt gorszące po prostu źle by się czuli ze świadomością, iż gra w niej szesnastolatek, który w gruncie rzeczy mógłby być ich synem.

Powiedzmy, że sam (w końcu niedawno osiemnastkę skończyłem ) mam zamiar poprowadzić sesję "dla dorosłych". Ile musiałbym gadać na gadu z graczem, żeby sprawdzić, czy naprawdę jest dojrzały? Bo chyba nie istnieje jeden, uniwersalny test dojrzałości, prawda? To musiałaby być raczej dłuższa, lepsza znajomość, ale czy każdy MG musi się kumplować ze wszystkimi potencjalnymi graczami? Szczególnie, jeśli średnio ma ich ponad 20 przy każdej rekrutacji? Miesiąc - tyle zazwyczaj trwają moje rekrutacje - byłby zbyt krótki, żeby poznać dobrze jednego użytkownika, co dopiero dwudziestu...

Cytat:
Absolutnie nie namawiam by w ogóle nie wspominać o brutalnym czy erotycznym charakterze sesji. Trzeba jak najbardziej ale czy jest to najważniejsza informacja, że trzeba to robić w tytule? Czy jest ważniejsza niż informacja, że sesja będzie się koncentrowała na intrygach albo czego wymaga MG? Jak dla mnie nie. Pisanie w tytule „18+” to tylko wabik, jeden z sposobów przykucia uwagi potencjalnego gracza. Ale o tym zaraz...
Wabik? Jeśli kogoś do sesji wabi fakt, że jest od osiemnastu lat, to wybitnie świadczy o jego niedojrzałości - czyli zdecydowanie nie powinien w takiej brać udziału. To po prostu właśnie informacja o tym, że to sesja o "brutalnym czy erotycznym charakterze". A informacja o tym, że sesja skupiać się będzie na walkach/intrygach/czymkolwiek innym ma miejsce w rekrutacji. Czemu nie w tytule? A zastanawiałeś się, czemu przy filmach dawniej był czerwony kwadracik, żółty trójkącik bądź zielone kółeczko zamiast mały opis fabuły danego dzieła? Może dlatego, że nie było na to miejsca, a wiek to całkiem istotna informacja?

Cytat:
Czemu w tak wielu sesjach przemoc i seks są tak eskalowane? Ktoś mi na pewno odpowie „bo to brutalny świat ...” w miejscu trzech kropek proszę wstawić dowolny system, bo każde uniwersum może być brutalne. I jest w porządku, bo nie wyobrażam sobie dajmy na to sesji o tematyce wojennej bez tych dwóch aspektów, tylko czy one są najważniejsze? Czy chcesz by Twoja sesja była znana z brutalności i erotyki czy z dobrze prowadzonej fabuły i ciekawych bohaterów niezależnych? Wolisz by czytający polecali sobie tę sesje chwaląc Twój talent do wyżej wymienionych scen czy dlatego, że tematyka sesji ich wciągnęła.
A nie może być dobrej fabuły i mocnych scen? Uważasz, że przez ćpających bohaterów i rozbryzgnięty na tylnej szybie samochodu mózg "Pulp Fiction" jest filmem tylko "brutalnym", a nie "dobrym"? Że z powodu kilku scen erotycznych (krótkich zresztą) "Neuromancer" Gibsona jest "pornoczytadłem"? To po prostu środek przekazu. Każdy MG ma prawo zrealizować sesję w takiej konwencji, jak mu pasuje. Jeden z nich zrobi to opisując przemoc czy seks jedynie metaforycznie, drugi - może właśnie chcąc ukazać brutalność świata - będzie zagłębiał się w opisy przez wiele linijek tekstu. Przytaczane przez Ciebie później podejście Yarota jest bardzo dobrym rozwiązaniem kwestii tego typu scen, lecz nie jedynym - wyobrażasz sobie "Czas Apokalipsy" bez napalmu? A film był świetny i z przemocą w nim obecną.

Cytat:
Każdy z Was pewnie kiedyś czytał jakąś sztukę grecką „Antygonę”, „Króla Edypa” czy „Elektrę” to nie ma znaczenia, którą z tych tragedii znacie, przypomnijcie sobie jedną z nich. Czy w którejś z czytanych przez Was sztuk były sceny brutalne lub erotyczne? Nie, starożytni grecy mieli kilka zasad, które mówiły co powinno być w sztuce a czego nie powinno. Pominę zasadę jedności czy katharsis, chodzi mi o zasadę zakazującą umieszczania scen erotycznych czy brutalnych w sztukach. Czy w Antygonie czytamy jak Polinejkes walczy z Eteoklesem? Albo jak Edyp śpi z własną matką? Nie, dowiadujemy się tego od osób trzecich, dlaczego? Tragedia grecka miała za zadanie przyciągać grą aktorską i treścią a nie oddziaływać na najniższe emocjach odbiorcy. Owszem nie da się tego w 100% przełożyć na sesje w których gracze często wcielają się w postacie stricte bojowe albo nieludzi (i nie chodzi mi tu bynajmniej o elfy ale chociażby wampir w świecie mroku czy inne z naszego punktu widzenia brutalne istoty) ale należy to ograniczyć.
A możesz mi podać jakieś wiarygodne źródło, w którym znajdziemy informację na temat tej "zasady braku przemocy", inne niż "mój zeszyt od polskiego"? Bo pierwsze słyszę. Scen seksu nie było chociażby z tego prostego powodu, że w greckim teatrze (i nie tylko) grali sami mężczyźni, na dodatek mogło ich być co najwyżej trzech (wcześniej dwóch, za czasów Tespisa - jeden i chór). To ograniczało zarówno ich możliwości, jak i ilość nowych aktorów - dlatego też mało który dramaturg i "reżyser" decydował się wprowadzać postać tylko po to, żeby ją zabić. Ale dla mnie wystarczająco brutalne było chociażby samookaleczenie Edypa.

A Wampira da się poprowadzić bez brutalnych scen - wysysanie krwi akurat z powodzeniem literaci opisywali niemal jako akt miłosnego uniesienia...

Cytat:
Nie używajmy znaczka „18+”, zamiast tego umieszczajmy informacje o charakterze sesji w poście, w końcu nie jest to ważniejsze od tego czy sesja będzie się skupiała na intrygach czy walkach. Nie róbmy z tej informacji wabika na graczy.
Co Cię tak drażnią te trzy znaki przy nazwie rekrutacji? A jeżeli tekst rekrutacyjny już zawiera ostre kawałki? I czemu sama taka informacja ma przekreślać sesję? Jak już wcześniej mówiłem - na okładce DVD "Wściekłych Psów" też był znak "18", a fabułę film ma, bardzo dobrą zresztą.

Sam nigdy nie stosowałem podobnych znaczków, bo chociaż przemocy u mnie całkiem sporo, a i pikantniejsze sceny się zapowiadają, to nie mam zamiaru czynić z nich chwil gorszących (a poza tym wszyscy moi gracze, poza K.D., są i tak pełnoletni. :P). Ale jeśli przyjdzie mi ochota na poprowadzenie sesji w stylu naturalistycznym, jeśli będę chciał pobawić się ze stylem zahaczającym o turpizm połączony z gore ( ), jeśli założę sesję, w której sporą rolę odgrywać będą - powiedzmy - relacje dwojga ludzi, niepozbawione erotyzmu w sporej dawce, to nie będę miał wątpliwości, żeby odpowiednio to oznaczyć. Owszem, znaczek ten nie jest wyrocznią, ale sporo mówi o potencjalnej treści. Jeśli ktoś wyda się dojrzały, to czemu miałby nie grać, nawet jeśli ma 16 czy 17 lat. Ale pamiętajmy, że co drugi 13-latek także uważa się za "niesamowicie dojrzałego". A to już trochę zmienia postać rzeczy...

No. Tyle. :P
 
__________________
Kutak - to brzmi dumnie.
Kutak jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem