Bladowicz, ma jak najbardziej racje. Dlaczego kochanem miałby ot tak zabijać coś co przypomina miłość? Mechanika mechaniką, Mg zawsze może coś dopisać. Głębszy problem to właśnie to, co jest powodem starania się o zerwanie więzi krwi. Wrzosio, teoretycznie podległy wampir jest niewolnikiem. Ale to małe uproszczenie. Pewnie jakaś część wmpirów tak robi, więzi krwią by stworzyć sługę, ale w większośći chodzi o imitacje tego co się straciło. Czyli miłość, przyjazn itp.
__________________ Mroczna wydawnicza małpa przedstawia Gindie, czyli wydawnictwo fabularnych gier karcianych.
Uuuk. |