Zaczęło się w Behemsdorfie...
- Co tam mruczysz, Jorgen? - zapytał ryży nastolatek swojego młodszego kolegę.
- Mówię pacanie, że ktosik jedzie duktem - odparł ten, wskazując palcem na dwóch konnych jadących drogą.
- Ciekawe kto tym razem zawitał do Behemsdorfu i na co? - zastanawiał się na głos ryży.
- A skąd mam wiedzieć! Ale trzeba tatkę zawiadomić, że obcy jadą - Jorgen zeskoczył z gałęzi i stanął obok kolegi. - Sven, kto pierwszy przy studni!
Ruszyli pędem przez pole kapusty, potem pod górkę obok zagrody Starego Eliasa, dalej przez dziurę w płocie, wpadli na podwórko gospodarstwa Sheimsserów. Jak zwykle obszczekał ich wielki brytan, na którego Otto Sheimsser wołał Pikuś, a któremu jak zwykle Jorgen pokazał język i już ich nie było...
Sven wyszedł na prowadzenie i ciężko dysząc zbliżał się do studni stojącej nieopodal domu naczelnika, ojca Jorgena, Josta Bruge. Wygrałby wyścig i w koncu byłby remis, ale kilka kroków przed studnią wpadł mu pod nogi ubłocony prosiak i Sven wyrżnął jak długi. Jorgen minął go i zatrzymał się przy studni.
- Wygrałem! Znowu - cieszył się podskakując. Po chwili podszedł do kolegi i pomógł mu wstać. - Nie przejmuj się Sven. W strzelaniu nadal prowadzisz sześcioma punktami...
Jorgen zniknął w domu i po chwili wyszedł w towarzystwie postawnego mężczyzny z bujną brodą i wąsami.
- Dziekuję, synku. Zobaczę kogo Bogowie niosą. A teraz zmykajcie!
Chłopcy pobiegli bawić się dalej, a Jost ruszył w kierunku widocznych już na drodze konnych. Poczekał aż zbilżą się na odległość trzech długości konia i zagadnął.
- Chwalić Sigmara. Witajcie w Behemsdorfie. Cóż to Was, Panowie sprowadza do tak odległego od uczęszczanych traktów miejsca?
- Chwalić - odparł pierwszy jeździec, odziany w długie szare szaty i narzucony na nie podróżny płaszcz. - Jestem Bruno Kohler z Kapituły Cienia. Interesuje mnie kopalnia...
================================
Witam w rekrutacji do sesji w realiach warhammerowskiego Starego Świata. Gra będzie się toczyć według reguł
drugiej edycji tego sytemu i KP proszę tworzyć według reguł tejże edycji. Postacie początkujące, pierwsza profesja z trzema rozwinięciami, rasy i profesje z podręcznika.
Karty postaci proszę przesyłać na PW.
Poszukuję co najmniej
czterech graczy, gotowych na szybką sesję tzn.
post co 2-3 dni. Nie wymagam postów (bardzo) długich i głębokich psychologicznie, jednak oczekuję zdrowego rozsądku i znajomości poprawnej polszczyzny.
Co do rzutów, kostek itd. to raczej nie będzie tutaj czegoś takiego. Stawiam na
storytelling.
Behemsdorf jest małą wsią położoną na północnych stokach Gór Środkowych w Ostlandzie. Jest tam karczma, mała bo mała, ale przytulna i dobrze zaopatrzona i to w niej zacznie się przygoda. Bohaterowie przybywają do wioski po magu, oczywiście można grać mieszkańcem wioski.
Rekrutacja
do 7 sierpnia, chyba że wcześniej otrzymam satysfakcjonującą mnie ilość zgłoszeń.
W razie pytań i wątpliwości piszcie.