No to lecimy na Szczecin...
Sytuacja wyjściowa:
Koniec zimy roku 2009. Dzień przed Wiecem, na którym wasza obecność jest obowiązkowa. Wieczór.
Rufin i
Lena poszli na koncert punkowy na który w ramach integracji zaprosił was wszystkich znajomy Krewniak.
Wiktor olał sprawę, gdyż obecna faza w jakiej znajduje się Luna sprzyja nauce Daru który zaoferował mu wasz Totem.
Dante poszedł na spotkanie z pewnym "informatorem", a
Psuja... a Psui za to nikt od kilku dni nie widział...