Witam,
postanowiłam zaryzykować i zrobić rekrutację dodatkową do PK. Rekrutacja ta jest o tyle specyficzna, że szukam prowadzącego dla NPCów:
lilenda,
Latiena Elorena (który wystąpił epizodycznie w II rozdziale sesji) i
sukkuba, Liliel.
Uprzedzam od razu, że odrzucę wszystkich graczy, którym się wydaje, że zagrają super-mega-wypaśną bestią. Sesja jest na myślenie, nie na rąbankę.
Zadanie rekrutacyjne: napisać kolejny post do sesji. Proste, prawda?
Moje wymagania, które powinien spełnić potencjalny gracz to:
- mieć dobrą opinię na forum
- zostać zaakceptowanym przez resztę graczy
- pisać dobrze, w miarę regularnie
- i - co najważniejsze - dotrwać do końca sesji.
Pisząc: "dobra opinia" nie mam na myśli tego, że przyjmuję jedynie stare wygi albo sławy. Co mi po graczu, który pisze jak młody Szekspir, ale porzuci sesje po miesiącu czy dwóch? Szukam gracza, który ma opinię solidnego - nawet jeśli grał tylko w jednej, jedynej sesji. Uprzedzam, że będę sprawdzać zarówno wcześniejsze sesje jak i opinię gracza u jego ex-MG (tym samym oczywiście nie przyjmuję nowicjuszy).
Znajomość poprzednich rozdziałów Pani Kryształu nie jest wymagana ani do gry, ani do rekrutacji - oprócz III cz. rzecz jasna. Miło by było oczywiście, gdyby gracz był stałym czytelnikiem, gdyż ułatwi mu to wczucie się w klimat; ale tak na prawdę łechce to jedynie moją próżność
Przyjęty na lilenda gracz będzie musiał zapoznać się z niewielkim fragmentem II cz., który dostarczę potem. Będzie miał również trochę informacji o świecie, dlatego przynajmniej początkowe posty powinny być konsultowane ze mną.
Zapraszam na GG po szczegóły (1715432). Jeśli nie znajdę nikogo satysfakcjonującego, postać pozostanie NPCem.
***
Lilendzi to chaotycznie dobrzy przybysze. Kochają sztukę i dziką naturę, są wrażliwi, ale i mściwi. Tak mówi bestiariusz. Jednak Latien będzie nieco inny: przede wszystkim praworządnie dobry, a równocześnie wątpiący w słuszność ustanowionych praw. Według karty postaci na poziomie 9, o którą poproszę przyjętego gracza, będzie on bardem/zaklinaczem, w dowolnych proporcjach.
Wg. mojej wizji Latien jest spokojnym, dobrze ułożonym mężczyzną, wrażliwym jak wszyscy lilendzi na piękno przyrody i sztuki; bardzo religijnym i praworządnym. Na Kedros wiara w Zivilyn (nieco zmodyfikowana bogini z Dragonlance) graniczy z fanatyzmem, jednak jemu zdarzyło się nagiąć zasady w imię słusznej sprawy (szczegóły w mailu i w sesji). Możecie go przedstawić jako melancholijnego barda albo i nie, jednak głód wiedzy, odwaga i waleczność - a przede wszystkim lojalność wobec przyjaciółki wiara w słuszność jej poczytań - są cechami równie ważnymi, jeśli nie ważniejszymi.
I na koniec uwaga: na Kedros wszystkie stworzenia mają - powiedzmy - wrodzoną profesję władcy żywiołów, zaklinacza, czy jak tam zwał. Proszę wybrać sobie jakiś żywioł (albo jeden, albo jeden główny i drugi do ewentualnych kombinacji) i uwzględnić jedno użycie w poście - obojętnie do czego; może być do walki, może być do rzeźbienia fajek.
***
Sytuacja jest o tyle prostsza w przypadku sukkuba, że Liliel również jest na Kedros przybyszem, tak samo jak drużyna. Setki lat temu została ściągnięta przez złego thana na wyspę i wraz z innymi demonami brała udział w wielkiej wojnie przeciw rdzennym mieszkańcom Kedros. Po przegranej thana, bez możliwości powrotu na swój plan spędziła kilkaset lat sama w podziemiach i przez to poprzestawiało jej się kilka klepek. Większość klepek w zasadzie. Teraz napędza ją tylko nienawiść do thana (i nie tylko), chęć zemsty i ucieczki do domu (gdziekolwiek by on nie był). Do pomocy ma prymitywnego demona oraz duże perspektywy - ale o tym już w czasie sesji.
Opis wydarzeń związanych z sukkubem jest w trzeciej części PK, str. 3-6.
***
Od NPCów oczekuję, że będzie współpracować z drużyną - przynajmniej przez pierwsze kilka postów
Lilend wstępnie zostanie 'przydzielony' do innego NPCa, Seleny (granej przez Milly), sukkub do reszty.
***
Zasady gry: 1 post na tydzień. Jeśli gracz nie odpisze i nie powiadomi o tym zawczasu, postać zostaje autopilotowana i sesja rusza dalej. Jeśli sytuacja powtarza się często lub przez dłuższy czas, gracz zostaje wyrzucony z sesji.
O samej sesji: rozgrywa się ona w wymyślonym przeze mnie świecie Lavondyss, na wyspie Kedros. Mechanika luźno opiera się na DDkach, natomiast sam świat to mieszanina różnych światów (głównie D&D i Dragonlance). Gracze bazowi zostali rzuceni na Kedros ze swoich światów i próbując wrócić do domu zostali wplątani w tamtejszą walkę z - bardzo upraszczając - szalonym magiem nekromantą, który chce zawładnąć wyspą. Mieszkańcy wyspy szykują się do wojny - powtórki rzezi sprzed niemal tysiąca lat... Gracze nie wiedzą, czego na wyspie mogą się spodziewać, a stworzony świat, rasy i religia oddają to wrażenie.
Na koniec ostrzegam, że jako MG jestem o wiele bardziej upierdliwa, niż w rekrutacji.
Proszę zapoznać się z trzecią częścią sesji i zapraszam do gry
http://lastinn.info/sesje-rpg-inne/7...ztalu-iii.html http://lastinn.info/archiwum-sesji-i...sztalu-ii.html http://lastinn.info/archiwum-sesji-i...ysztalu-i.html http://lastinn.info/komentarze-do-se...sztalu-55.html ([komentarze] Pani Kryształu)