Mi się ten pomysł też podoba. Czytałem cały cykl i właśnie ten mistycyzm pustyni i filozofia życia Fremenów najbardziej mi przypadły do gustu, choć ród Atrydów także. To byłby doskonały motyw na zaproponowaną przez Tadeusa sesję z typu Second Life, lub znanych już na LI sesji otwartych, gdzie gracze wcielali by się w rolę osób z poszczególnych frakcji, nie zapominajmy o Bene Gesserit, czy o innych frakcjach tego ciekawego świata. Można by to rozwiązać na zasadzie, że jeden gracz przewodziłby jakiemuś stronnictwu, a inni z danej frakcji podlegali by mu, choć nie do końca .
Pozdrawiam merill
__________________ Czekamy ciebie, ty odwieczny wrogu, morderco krwawy tłumu naszych braci, Czekamy ciebie, nie żeby zapłacić, lecz chlebem witać na rodzinnym progu. Żebyś ty wiedział nienawistny zbawco, jakiej ci śmierci życzymy w podzięce i jak bezsilnie zaciskamy ręce pomocy prosząc, podstępny oprawco. GG:11844451 |