Skoro już zostałem na innym forum zmuszony do przejrzenia, podkreślenia błędów i wydania opinii, wkleję to po prostu tutaj:
Cytat:
parę ożywieńców, a ja musiałem biec parę minut za jakimś szczurem
|
Powtórzenie.
Cytat:
- Mówię tak głośno? - spytał
|
Brak kropki.
Cytat:
Mam słyszeć wszystko nawet gdy coś jest ciche.
|
Brak przecinka po "wszystko".
Cytat:
w jej tonie było coś jak użalanie się nad sobą, ale zarówno Atsu jak i Chordag wiedzieli, że Jaya nie ma nic przeciwko owej robocie. Po prostu lubiła to użalanie się
|
Duża litera na początku i kropka na końcu zaznaczonego fragmentu.
Cytat:
po tych słowach wyskoczyła ponad wejście do kryjówki i wciągnęła się zwinnie na górę.
|
Duża litera.
Cytat:
powiedział Atsu, jakby nagle doznał olśnienia
|
Kropka.
Cytat:
to na zwój na który wskazywał.
|
Zamieniłbym na "to na wskazywany przez siebie zwój".
Cytat:
Bez ciebie nie zwróciłbym na to uwagi ale...
|
Przecinek po "uwagi".
Cytat:
Sidian parę sekund poświęcił na wpatrywanie się na miejsce wskazane przez Chordaga - tak, gnoll był niezwykle doświadczony w znajdywaniu porzuconego uzbrojenia - aż w końcu dostrzegł specyficzne linie składające się na ostrze.
|
Powinieneś to inaczej sformułować. Chwilę mi zajęło zorientowanie się jaką formę chciałeś uzyskać.
TĘ!!!
Cytat:
którą szlachta wymyśliła żeby straszyć dzieci?
|
Przecinek po "wymyśliła".
Cytat:
groźnie wyglądający nie nadający się do niczego dwuręczniak?
|
Przecinek po "wyglądający".
Cytat:
Gdyby ktoś cię z takiego uderzył nie żyłabyś po jednym ciosie!
|
Przecinek i słowo "to" po "uderzył".
Cytat:
bo takie ostrze nie wymaga masy żeby zabić.
|
Przecinek po "masy".
Cytat:
albo "jak smok z hydrą" brzmiałoby głupio. - odrzekła Jaya.
|
Zbędna kropka. Część po myślniku stanowi fragment tego samego zdania.
Ten moment zgrzyta... dodałbym "co najmniej" przed "ze".
Cytat:
stojącego po przeciwnej stronie w walce.
|
Zamieniłbym na "stojącego w tej walce po przeciwnej stronie".
Cytat:
Życie cenię trochę bardziej niż parę dodatkowych informacji, które moglibyśmy wycisnąć z tych listów. - warknął Atsu, wyciągając ręce w stronę ogra.
|
Kolejna zbędna kropka.
Cytat:
co mogło być związane z magią - na próżno.
|
Rozbiłbym na dwa zdania.
Cytat:
Truchło ogra błysnęło bladym fioletowym światłem i podniosło się na nogi.
|
Przecinek po "bladym".
Ekhm...
Cytat:
- Powiedzcie mi, w którego rzucać!
|
Zbędny przecinek.
Cytat:
- Wrócę silniejszy. - wydusił z siebie człek, padając na ziemię w kałuży krwi.
|
Zbędna kropka.
Cytat:
- Kolejny idiota, który uwierzył w obietnice nieśmiertelności i potęgi. - sidian był wyraźnie zniesmaczony.
|
Duża litera.
Cytat:
- Powinniśmy się stąd wynosić. Zaraz przybiegnie więcej. - rozglądała się gorączkowo po okolicy.
|
Tamtą kropkę bym wywalił, zaś "rozglądała" zamienił na "stwierdziła, rozglądając".
Hm, hm, hm. A werdykt?
Za szybko przechodzi do walki. Powinno to następować wolniej i bardziej płynnie, z narastającym poczuciem dramatyzmu. Sama walka też trwa za krótko, powinna być rozpisana rozleglej, z większą ilością szczegółów. Do tego brakowało mi tu większej ilości wyrażania uczuć i ekspresji postaci - za mało ich w stosunku do samych dialogów. No i końcówka sprawia wrażenie, jakby całość była urwana w połowie.
EDIT: Ale, żeby nie było, że tylko wytykam błędy: czytało się fajnie, jest specyficzny klimacik, zaś postacie są charakterystyczne.
Nie było źle, ale mogło być lepiej.