Wątek: Muzyka na sesji
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-03-2006, 14:44   #2
Munchhausen
 
Reputacja: 1 Munchhausen nie jest za bardzo znany
Jako wielki fan mogę tylko zaproponować zestaw: Morricone, Morricone i jeszcze raz Morricone!
Soundtracki do spagetti westernów ( "Za garść dolarów", "Za kilka dolarów więcej", "Dobry, Zły, Brzydki", "Za garść dynamitu", "Pewnego razu na dzikim zachodzie") to element, którego nie może zabraknąć na żadnej sesji.
Poza tym może być jeszcze soundtrack do gry "Outlaws" i składanka "Western Graffiti"

Kilka konkretnych utworów mistrza:
- "The Trio" - idealny na pełen napięcia pojedynek.
- "The Ecstacy Of Gold" - złoto, więcej złota...
- "Poker D'Assi" - w saloonie.
- "Death rides a horse" - nastawia bojowo.
- "Vamos A Matar Companeros " - ech, ech, ech (nie wiem co o tym napisać )
- "La Resa Dei Conti" - pościg.
- "L'ARENA" - bohater odchodzi na kilka kroków i pada martwy...

PS W spisie nie uwzględniłem utworów z "Pewnego razu na dzikim zachodzie". Przesłuchać trzeba po prostu całą płytę.
 
Munchhausen jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem