Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-09-2009, 22:37   #9
pteroslaw
 
pteroslaw's Avatar
 
Reputacja: 1 pteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumnypteroslaw ma z czego być dumny
Wiedźmin dalej pił wino patrząc na resztę, spojrzał na swoje miecze oparte o fotel. Wysłuchał monologu półelfa, wyglądał on na zawodowego zabójcę, było coś takiego w jego kroku, w jego wzroku, Ensis wstał ponownie upił trochę wina.
-Drogi pół-elfie powiedz mi proszę ile masz lat bo ja chodzę po tym świecie ponad osiemdziesiąt lat, a zabijam ponad sześćdziesiąt, i wiem że jad okogłowa można zaaplikować na różne sposoby. Poza tym jak wiadomo czarodziejki z jakiś powodów uwielbiają wiedźminów, mamy tu czarodziejkę. Spojrzał na piękną kobietę stojącą na środku pokoju. Chyba będzie jej łatwo ukryć jedną emocję, mnie bardziej martwi co innego, nikt z was nie zauważył że istotą zadania nie jest zabójstwo a kradzież księgi, mnie zastanawia jakie zaklęcia strzegą tej księgi. Poza tym można uderzyć kiedy w pobliżu czarodziejki nie będzie uczennicy. Mhm jak się nazywa to wino? Wiedźmin zaczął przysłuchiwać się rozmowie, sącząc wino które bardzo mu smakowało. Odłożył kieliszek

Poprawił sobie kurtkę, umieścił miecze na plecach, nie zamierzał znów siadać zamierzał za chwilę wyjść by porozmawiać ze znajomym alchemikiem i kupić jak okogłowa. Wiedźmin zamierzał kupić truciznę w myśl zasady że przyda się lub nie przyda, ale trzeba zawsze mieć przy sobie fiolkę nieuleczalnej trucizny.
Zajął miejsce przy drzwiach, spojrzał wyczekująco na mistrza cieni oczekując odpowiedzi.
 
pteroslaw jest offline