Tak... Nazwa Wiedźmin zobowiązuje tak samo jak w sadze o identycznej nazwie. Informuję, że dyskusja polega na argumentowaniu. Ja żadnego nie widzę. Z mojej strony wypłynął, czemu nie zobowiązuje. Z twojej wypłynęło... no właśnie... co? Powtórzenie tezy.
Szczerze powiedziawszy to zdecydowanie żaden argument. Dlaczego? Geralta też trzeba osłabić lub, przykładowo, umieścić w innym świecie, ale to z kolei umożliwia również grę czarodziejkami.
Dobrze, że to nie był pierwszy z brzegu przykład, prawda?
No tak, masz rację, jak można było być tak bezmyślnym, żeby nie wpaść na to, iż pazury oraz zdolności Nosferata są kompletnie bezwartościowe w sesjach RPG, nieprawdaż?
Przecież każde dziecko wie, że RPG polega jedynie na zabijaniu wrogów...
__________________ Drogi Współgraczu, zawsze traktuję Ciebie i Twoją postać jako dwie odrębne osoby. Proszę o rewanż. Wszystko, co powstało w sesji, w niej również zostaje. Nie jestem moją postacią i vice versa. |