Cytat:
Czy niskie wartości kości, takie jak k10, są dobre do Mechaniki RPG?"
|
Posłużę się przykładem "Ars-Magica". W tym systemie używana jest jedna kostka K12, cech mają wartości od -3 do +3, które są dodawane (lub odejmowane) do wyniku rzutu. Umiejętności posiadają także wartość, ale tylko dodatnią i też są sumowane z wynikiem rzutu kością. Ostateczny wynik porównuje się z poziomem trudności ustalonym przez MG. Trochę mechanika przypomina D&D, ale tylko w swych podstawowych założeniach. Przejdźmy do meritum, niezależnie jaką kostkę użyjemy w grze, stopień komplikacji i szczegółowości zasad będzie zależał tylko od naszej pomysłowości. Ja osobiście jestem za prostą i nie skomplikowaną mechaniką, która pozwala na płynne prowadzenie rozgrywki. Co do pytania ile rzutów podczas walki, to ilość optymalna dla mnie wynosi jeden lub maksymalnie dwa. Realizm w stylu "którą część palca mu dociąłem", tylko odociąga graczy (zwłaszcza dziewczyny tego nie znoszą) od głównego wątku fabuły. Zresztą jak w życiu walka powinna być szybka, krótka i brutalna (poza nielicznymi wyjątkami).