Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-09-2009, 22:04   #2
MigdaelETher
 
MigdaelETher's Avatar
 
Reputacja: 1 MigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwuMigdaelETher jest godny podziwu
Stara ale wciąż jara gra z gatunku CRPGów - Vampire: The Masquerade - Redemption


Redemption było pierwszą gra komputerową stworzoną na podstawie systemu RPG „Vampire the Masquerade” firmy "White Wolf" ,autorzy w sprytny sposób połączyli ze sobą Mroczne Wieki ze współczesną Maskaradą. Gracz wciela się w postać Christofa Romualda, rycerza Zakonu Czerwonego Krzyża. Ciężko ranny w trakcie bitwy trafia do lazaretu, pod opiekę pięknej siostry Anezki, w której, a jakże by inaczej, oczywiście się zakochuje, dodajmy, że z wzajemnością. Jednak ich szczęście nie trwa długo, gdyż Christofa, którego dusza została przeklęta, wybrano na członka wampirzego klanu Brujah i przeistoczono w jednym z mrocznych zaułków Pragi. Jego matką zostaje Ecaterina the Wise, aktywistki Prometean (średniowiecznej sekty), późniejsza Arcybiskup Nowego Yorku. Bohater nie potrafi przeżyć tego, że stał się wampirem - potworem takim samym, z jakimi walczył wcześniej jako święty rycerz zakonu. Gra prowadzi nas przez trwające blisko 800 lat perypetie związane z jego miłością do Anezki i jej dziwnym zniknięciem. Odwiedzamy w trakcie rozgrywki takie miasta, jak średniowieczna Praga, Wiedeń, a także współczesny Londyn i Nowy Jork. Czekają na nas potyczki z podstępnymi Tremerami, przebiegłymi Setytami, kilka wilkołaków, a nawet walka z legendarnym golemem. W grze znajdziemy naprawdę ciekawe, czasem nawet zaskakujące zwroty akcji, które ogromnie wciągają nas we wspaniały świat Mrocznych Wieków i Maskarady. Dodatkowym smaczkiem jest fakt, że wszyscy bohaterowie spotkani w grze to autentyczne postacie z WoDowego uniwersum opisane w stosownych podręcznikach. Do tego przyjemna, nastrojowa ścieżka dźwiękowa. To wszystko sprawia, że nawet obecnie, kiedy gra już nie powala grafiką i efektami, miło spędzić przy niej kilkanaście minut a może nawet z godzinkę Jedyny negatywny mankament, przynajmniej dla mnie to, to, że gra miejscami przypomina typową tupaninę hack`n`slash, oraz to, że jak zwykle Toreadorów przedstawili jako jakiś badziew

[MEDIA]http://www.youtube.com/watch?v=tmvUFD7TN4M[/MEDIA]
 
__________________
Zagrypiona...dogorywająca:(

Ostatnio edytowane przez MigdaelETher : 17-09-2009 o 22:12.
MigdaelETher jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem