Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-09-2009, 13:53   #2
madman
 
madman's Avatar
 
Reputacja: 1 madman to imię znane każdemumadman to imię znane każdemumadman to imię znane każdemumadman to imię znane każdemumadman to imię znane każdemumadman to imię znane każdemumadman to imię znane każdemumadman to imię znane każdemumadman to imię znane każdemumadman to imię znane każdemumadman to imię znane każdemu
Zaciekawiłem się rekrutacją gdyż w dzieciństwie bardzo mnie Transformersy pasjonowały. Szkoda, że jest tak małe zainteresowanie. Być może gdybyś się bardziej do niej przyłożył byłoby więcej… lub chociaż jacyś chętni. Spróbuj podrasować nieco tekst wprowadzający- zamiast opisywać skrawek historii Cybertronu daj opis jakiejś krótkiej akcji lub walki, daj popis umiejętnościami opisu itp. Odnośnie karty postaci i szczegółów sesji to jest też masa niedociągnięć, które tworzą niejasności a wiele osób zamiast pytać to się zniechęca. Karta powinna być nieco bardziej szczegółowa, pomimo tego, że to będzie storytelling. Na temat sesji też powinieneś podać nieco więcej szczegółów.

Ja osobiście pisałbym się nawet na taką sesję jeżeli powyższe warunki zostały by spełnione i odpowiedzi na poniższe pytania zadowalały by mnie. Wiem, że jestem strasznie wybredny i upierdliwy ale co tam .

1) Nie zostało to dobitnie opisane, więc domyślam się tylko, że nie ma możliwości wyboru stron konfliktu i, że jesteśmy skazani na tych dobrych? Fajnie by było aby można było dokonać takiego wyboru już podczas sesji, albo (jeżeli dostałbyś tylu graczy) aby były dwie grupy graczy walczących po obu stronach konfliktu.
2) Czy konieczne jest tworzenie własnych Transformerów, czy można odegrać postać już istniejącą w uniwersum?
3) Na ile potężne mogą być tworzone przez graczy roboty? Zapewne nikt nie będzie palił się do gry mikrusem typu Bumblebee czy słabeuszem jak Ratchet (pomimo, że obie postacie są po prostu kultowe ). Każdy wolałby stworzyć potężnych wojowników, może nie aż tak potężnych jak Prime czy Megatron ale chociaż jak Grimlock czy chociażby Jetfire czy Jazz.
4) W jakim uniwersum gramy? Bo na przestrzeni lat powstało mnóstwo różnych wersji. Ja osobiście jestem wielbicielem starych komiksów wydawnictwa TM-SEMIC. Choć kreska, zwłaszcza w pierwszych numerach, pozostawała czasem wiele do życzenia to opowiadania i historie były po prostu… po prostu… nie z tego świata . Kolejne „wersje” typu Armada czy jak to tam się nazywa choć ładnie animowane i w ogóle to nie przypadły mi do gustu. No i jest jeszcze najnowszy film który miażdży pod względem animacji aczkolwiek ponownie mierżą mnie nieścisłości w fabule. Wiem, ja jestem oldschool .

Mam nadzieję, że pomimo braku zainteresowania jak dotąd sesja ujrzy światło dzienne. Bo same Transformersy są moim zdaniem warte tego i mogą być przyczyną wielu ciekawych opowieści i godzin spędzonych przed kompem lub komiksem.
Pozdrawiam wszystkich wielbicieli Transformersów.
 
__________________
D&D is a Heroic Fantasy.
Not a Peasant-oic Fantasy.
Know the difference.
Feel the difference.

Ostatnio edytowane przez madman : 22-09-2009 o 13:56.
madman jest offline