A coś więcej???
Zamiast w łazience postacie graczy obudzą się w... schowku na odkurzacz? I dalej... już wiadomo co, tylko na końcu okazuje się, ze nie ma Pana Układanki tylko Pani Zagadka... - jest to w końcu sesja oparta na pomyśle...
Czy może ma to być górnolotno - psychodeliczno - wykręcona sesja gdzie w hektolitrach wylewanej krwi dochodzimy do odkrywczego "Większość ludzi nie docenia tego, że żyje."???
Więc odpowiedź na Twoje pytanie Bolosolo brzmi: TO ZALEŻY. |