Pomysł "bad boys" nie spotkałem jeszcze mg który by podołał poprowadzenia takiego czegos
Zwłaszcza ze kiedyś grałem kultysta slaanesha i prowokowało to pytania typu:
- a ile procent grzyba ma mieć kultysta nurgla?
- a czy będę musiał spółkować z kozami i drzewami jednocześnie, by zyskać przychylność mojego boga.
- a czy akcje typu onanizacja w świątyni sigmara są mile mojemu bogu czy też nie bo sesja staje się parodia
W młotku świat jest wybitnie nierealny kiedy zacząć go dokładniej oglądać...
Drugi już lepiej, ale nic nie wnosi
Co do moich pomysłów:
To zorganizowanie sobie pasowania na rycerza przez giermka. Wygląda prosto, ale spróbuj to zrobić jeśli nie masz pieniędzy a twój pan nie jest zbyt skory to wypuszczenia sługi na wolność.
Inkwizytor zajeżdża do wioski i nie chce mu się palić czarownic bo wieśniacy za dobrze go traktują.
Szpiegowska afera w miłością w tle prowokującą trudne wybory
Służba w ochronie kraju który robi bardzo złe rzeczy. Np. drużyna się zaciągnęła do wojska, w wojsku oczywiście awansowali, a później dostali rozkazy by wybić niewinna wioskę, zgwałcić dzieci i zjeść ich matki. Ciekawe jak daleko by się posunęli.