Oj no, gdyby wszystko miało sens, to byłoby strasznie nudno.
Zresztą wydaje mi się, że to może być całkiem przyjemna praktyka językowa dla osób ze znajomością "zaawansowaną", bo w szkołach i owszem uczą cię pisać, ale sztampowo. To tak jak z wypracowaniami na polskim, które mają na celu uczyć pisać poprawnie, ale czy ciekawie? Rzadko który belfer przyjmie tłumaczenie, że zdanie bezpodmiotowe było zamierzone, częste zdania pojedyncze służą dynamizacji akcji, a i powtórzenia też nie zostały użyte bezcelowo.