Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 20-10-2009, 22:47   #4
Kambion
 
Kambion's Avatar
 
Reputacja: 1 Kambion jest godny podziwuKambion jest godny podziwuKambion jest godny podziwuKambion jest godny podziwuKambion jest godny podziwuKambion jest godny podziwuKambion jest godny podziwuKambion jest godny podziwuKambion jest godny podziwuKambion jest godny podziwuKambion jest godny podziwu
Rycerz Rudolf o szlachetnie garbatym nosie lekko się skrzywił na kolejną złotą myśl nilfgardczyka po czym obejrzał się na giermka Żakuja który niedawno co wygramolił się z wozu który to miał zaszczyt powozić i oporządzać. Rycerz spostrzegł jak Żakuj wyciągał kuszę z wozu podstępnie spoglądając na niewiastę która siedziała na złotokasztanowej klaczy .- Łapserdaku odłóż tą kuszę, potrzebna ci nie będzie! Do mnie ale to żwawo! -Giermek rzucił broń na wóz i podbiegł do swojego pana. Żakuj wskazał ręką na ową niewiastę która wzbudziła w nim takie poruszenie. - Panie wiedźma ! - Giermek łapskiem wskazał na czarodziejkę. - Podobno przemienia rycerzy w ślinę ropuchy, a kto waży się ją tknąć okryje się krostami i będzie sikał mułem aż przez siedem pokoleń! -
Rudolf rąbnął swego pachołka tarczą ten jedynie zakrzyknął. Słowa Żakuja wzbudziły niepokój wśród obecnych którzy jakoby odsunęli się od niewiasty i uważali coby nie okryć się krostami. Rycerz spojrzał na tą gromadę która do budynku toczyła się drzwiami do budynku. - Łapserdaku leć tam żwawo między chamów i obacz czy do izby prędzej się dostać nie da.-Żakuj zaraz poleciał w tłum i zaczął się dopychać i przepychać do wnętrza z innymi. Rycerz przetarł w tym czasie czoło i obrócił się w stronę damy. - Pani racz wybaczyć mu jego grubiaństwo, to Żakuj mój giermek jest nieokrzesany jednak sprytu mu nie brakuje i potrafi zwęszyć każdy trop....
 
__________________
"Robimy naprawdę dużo... bardzo dużo... aż trudno wymienić."
Kambion jest offline