Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 26-10-2009, 20:26   #3
Sayane
 
Sayane's Avatar
 
Reputacja: 1 Sayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputację
Miniwykład nr 2

W mroku Podmroku,
czyli rzecz o drowach*


Żeby zacząć opowiadać o drowach trzeba co nieco wiedzieć o miejscu skąd pochodzą, czyli o Podmroku (lub też Świecie Poniżej).

Podmrok można porównać do piwnicy Faerunu. Rozciągające się pod większością kontynentu setki kilometrów naturalnych korytarzy i jaskiń tworzy praktycznie oddzielny świat. Można tam napotkać olbrzymie groty tworzące mini ekosystemy ze swoimi górami, jeziorami i dolinami; rwące rzeki i zdradliwe urwiska. Równie często jednak nierozważny podróżnik idąc szerokim korytarzem napotka nagle ślepy zaułek i kilometrami będzie błądził szukając dalszej drogi. Oczywiście w Podmroku nie ma światła; z rzadka można napotkać tam jedynie fosforyzujące grzyby, mchy lub świecące kryształy. Najcenniejszym surowcem tego 'świata' jest woda i to o nią - a nie o szlachetne kamienie czy antyczne skarby - toczą się zażarte walki wśród mieszkańców Świata Poniżej.

Podmrok zamieszkuje wiele stworzeń - zarówno potworów jak i ras inteligentnych. Ponieważ skały Podmroku wydzielają specyficzne magiczne promieniowanie wiele występujących tam gatunków stanowi smutną, zmutowaną parodię swoich powierzchniowych pobratymców. Najbardziej znane rasy to drowy, imaskari, illithidzi (łupieżcy umysłów), dugearowie (głębinowe krasnoludy), derro (również), svirfnebliny (głębinowe gnomy), kuo-toa, orogowie (głębinowe orki), chityniaki i inne oraz wiele drapieżnych ras zwierząt (potworów), insektów, roślin i grzybów. Część ras jest ''naturalna'', część została stworzona przez magię i eksperymenty inteligentniejszych gatunków, które w ten sposób tworzą niewolników - gdyż to właśnie w tej części świata niewolnictwo kwitnie najbujniej. Przez Podmrok wiedzie kilka szlaków handlowych, choć karawany zwykle wyglądają jak małe armie. Można również podróżować magicznie, jednak jedynie na małe odległości, gdyż osobliwe skały wypaczają teleportacyjną magię.

Drowy to potomkowie antycznej rasy elfów zwanych illythiiri i jedna z najbardziej rozpowszechnionych i niebezpiecznych ras Podmroku. Legenda głosi, że ich wygląd - niski wzrost (do 175 cm., z czego kobiety są wyższe i bardziej umięśnione), jasne włosy, jasne oczy** i hebanowoczarna skóra - to kara nałożona na nich przez elfi panteon za wyznawanie złej bogini Lolth, która próbowała obalić władzę Corellona Larethiana, najwyższego bóstwa elfów. Są one jak gdyby parodią jasnych elfów, nazywanych przez nie zbiorowo faerie. Zamieszkują one w jaskiniach składających się z wydrążonych magią stalaktytów i stalagmitów, a ich największe podziemne miasto (i największe w Podmroku) to Menzoberranzan, z populacją ok. 32 000. istot (z czego drowy stanowią ok. 1/3, reszta to niewolnicy i służący różnych ras). Inne znane miasto to Ched Nasad - kupiecka faktoria o nieco mniejszym kobiecym reżimie.

W drowich miastach-państwach (gdyż każda jaskinia stanowi niezależny kraik) panuje matriarchat, a władzę absolutną sprawuje rada kapłanek. Mężczyźni służą głównie do rozpłodu i walki; jedynie czasami - jeśli wykazują zdolności - są kształceni na czarodziejów (kobiety praktycznie nie zajmują się ''książkową'' magią).

Mroczne elfy posługują się głównie językiem migowym (choć oczywiście umieją mówić), nie wykształciły jednak własnego pisma, gdyż w ciemnościach jest im ono zbędne. Jedynie oczy magów są przyzwyczajone do światła świec (bardzo drogich, sprowadzanych z powierzchni) potrzebnego przy studiowaniu ksiąg, jednak nawet i oni używają specjalnego świecącego atramentu.

Głównym zajęciem drowów obojga płci są intrygi i walka - zarówno z innymi rasami jak i (a może przede wszystkim) ze sobą nawzajem. I nie jest tu ważne, czy walka toczy się między kapłankami czy służbą - każdy spiskuje przeciw każdemu, a zasadą jest, że póki nie ma śiadkó zbrodni, nie ma i kary. Są niezwykle cierpliwe - ich intrygi mogą trwać
kilkanaście czy nawet kilkadziesiąt lat nim osiągną właściwy cel.

Drowy podzielone są na klany, tzw. domy, które rywalizują przeciw sobie o pozycję w mieście i w radzie. Często rywalizacja ta kończy się krwawą jatką, która przechodzi bezkarnie jedynie wtedy, gdy przegrany dom zostanie wyrżnięty co do nogi (czyli zawsze), łącznie ze służbą i niewolnikami (o ile nie przysięgną wierności zwycięzcy). Intrygi i morderstwa toczą się zawsze i wszędzie - żaden drow nie zaufa drugiemu drowowi, a sojusze - choć zawiązywane często - trwają jedynie do chwili, gdy którejś ze stron przestaje się to opłacać. Może właśnie dlatego są one najbardziej płodną z elfich ras, choć ciągłe walki utrzymują ich liczbę na względnie stałym poziomie. Jedynie nedeira - specyficzny, wykształcony przez drowy karkołomny taniec - na mocy prawa i zwyczaju stanowi rzadki okres rozejmu.

Z powyższego opisu łatwo więc można wywnioskować jaką osobowość ma przeciętny drow: dumny, okrutny i podstępny. Mroczne elfy są ekspertami w torturowaniu innych. Większość z nich praktycznie zatraciła zdolność do współczucia, życzliwości i miłości, gdyż te uczucia oznaczają w Podmroku wyrok śmierci. Zwłaszcza miłość - jednym z wymagań Lolth względem jej kapłanek jest ofiarowanie serca kochanka jako znaku wierności bogini (pomijając drobny fakt, że ofiara z mężczyzny uznawana jest za pomniejszą). Pomimo tych cech drowy nie zatraciły elfiego wyrafinowania, uprzejmości i umiłowania piękna, co ma swoje odzwierciedlenie zarówno w przedmiotach jakimi się otaczają, jak i w samym tworzeniu miast.

W społeczności drowów nie ma miejsca dla słabych, brzydkich czy ułomnych - nawet krzywy nos czy słaby wzrok może spowodować śmierć dziecka lub dorosłego. Większość ras traktowana jest jako robactwo lub niewolnicy - z humanoidalnych gatunków jedynie illithidzi i duegarowie są w stanie zapracować sobie na niechętny szacunek mrocznych elfów. Natomiast drowy ślepo nienawidzą jasnych elfów, sekundując w tym swojej bogini. Często wyprawiają się na powierzchnię by plądrować elfie osady i nie przepuszczą żadnej okazji, by skrzywdzić faerie. Poza tym toczą regularne wojny z innymi miastami drowów i nie-drowów; czasem też wychodzą na powierzchnie by napadać osiedla ludzi czy krasnoludów. Codzienne życie koncentruje się jednak wokół osobistych intryg i bywa, że mijają całe wieki nim któryś dom czy miasto zdecyduje się na zbrojny wypad.

Większość drowów (czyli jakieś 99%) czci Lolth - chaotycznie złą boginię o postaci pięknej drowki, lub pająka z drowią głową. Bogini ta lubuje się w zadawaniu bólu, śmierci, dążeniu do władzy, knuciu i spiskowaniu, zarówno na duża jak i małą skalę. Wymaga od swoich wyznawców okrucieństwa, bezwzględności, a im bardziej dwulicowa i wyrafinowana jest jej kapłanka tym lepiej dla niej. Wręcz zachęca swoich wyznawców do wyżynania się nawzajem. Nie wymaga miłości od swoich wiernych; jej władza opiera się na strachu i nienawiści - zresztą nie sposób kochać tak kapryśną boginię. Daje swoim kapłankom (jedynie kobietom) wielką moc, lecz ta, która popadnie w niełaskę może utracić nie tylko magię. Zdrajców i słabeuszy, którzy utracili przychylność Lolth jej moc przemienia w dridery - wielką mutację drowa i pająka, której wypatrzony umysł zamrożony jest w ciągłym cierpieniu. Symbolem bogini jest pająk; zabicie tego owada (nawet stworzonego za pomocą magii) karane jest śmiercią. Złośliwie można by rzec, że mroczne elfy czczą robaki...

Drowy, które uciekły z miast zanim przeszły obowiązkowy test wiary w Lolth (który dla niewierzących kończy się torturami i śmiercią) wychodzą zwykle na powierzchnię (w Noc na Górze), gdyż nie sposób przeżyć poza osiedlami w surowych warunkach Podmroku. Niestety brak magicznego promieniowania powoduje, że tracą swoje wrodzone zdolności*** - nawet magiczne przedmioty przestają działać. Nie sięga tu również władza Lolth. Jednak nawet bez swojej magii są one nadal śmiertelnie niebezpiecznymi szermierzami i strzelcami, słynnymi z szybkości ataku i niesamowitej zręczności. By zrekompensować braki w magii drowy zaczynają zwykle wyznawać jedno z dwóch bóstw (dzieci Lolth): Vhaerauna lub Eilistrae.

Vhareaun
(Zamaskowany Pan) jest złym bogiem intryg, złodziei i przekupstwa, rywalizującym z matką o wyznawców. Jego kapłani pragną stworzyć na powierzchni własne państwo, gdzie obie płcie będą równe a drowy odzyskają dawną chwałę i zaczną podbijać inne krainy.

Eilistraee
(Księżycowa Dziewica, Mroczna Panna) z kolei jest dobrą boginią tańca, pieśni i łowów. Zachęca drowy do pokojowego koegzystowania z innymi rasami i odrodzeniu w nich dawnego elfiego dobra. Praktycznie stanowi przeciwieństwo Lolth.

Spotkane na powierzchni drowy wywołują u naziemnych ras strach, wstręt i odrazę. Postrzegane jako wynaturzone elfy lub wręcz demony są nienawidzone i tępione zgodnie przez większość inteligentnych gatunków - z wzajemnością zresztą. Niewiele jest miejsc, gdzie drowy - zwykle wyznawcy Mrocznej Panny - mogą koegzystować z innymi rasami (takim miejscem jest np. Waterdeep). Dobre drowy spotykane są niezwykle rzadko, dlatego bezpieczniej jest nie ufać niczemu, co wychodzi z ust mrocznych elfów.

* * *


Drow jest rasą grywalną, wybieraną czasem jako BG ze względu na wiele przydatnych wrodzonych zdolności (których wg. mechaniki nie tracą na powierzchni). Drowy posiadają +2 do charyzmy, intelektu i zręczności, przy jedynym minusie: -2 do budowy (drobna budowa ciała zobowiązuje, choć nie umniejsza ich siły, gdyż od małego są szkolone do walki). Potrafią raz na dzień rzucać ogień faerie, tańczące światła i ciemność. Ponad to wysokie drowy - czyli drowia szlachta - mają również zdolność lewitacji. Prócz wrodzonych czarów ciemne elfy charakteryzują się wrodzoną odporność na magię (11+ poziom postaci - czyli dużo).
Drow widzi w ciemności:
* za pomocą infrawizji wg. edycji AD&D i opowiadań o Podmroku,
* monochromatycznie obrys postaci tak samo jak zwykłe elfy wg. edycji 3.0 i wyższych
Mrocznego elfa nieprzyzwyczajonego do życia na powierzchni światło słoneczne (a nawet świecy czy pochodni) oślepia.

Ponieważ drowy są - jak widać - potężnymi istotami, wolniej niż inne nabierają doświadczenia. Grając drowem należy się więc liczyć z dostosowaniem poziomu +2 (jeśli ktoś wybierze wysokiego drowa to +3) - czyli BG drow będzie awansował dwa razy wolniej niż człowiek czy półelf; oraz z żywą niechęcią innych BG.

Drowi język jest najlepiej opracowanym ze wszystkich języków faerunu, dlatego grając mrocznym elfem warto sięgnąć do jednego z licznych dostępnych w internecie translatorów, np. tu: Eilistraee’s Drow Translator


* na podstawie zasad D&D 3.0.
Za (głównie): "Podmrok",
"Zapomniane Krainy" i opowiadania.
Uwagi merytoryczne i konstruktywną
krytykę proszę zgłaszać na PW -
wartościowe informacje dołączę do wykładu.


** Różne podręczniki podają różny kolor oczu drowów.
''Podmrok'' twierdzi, że kolor może być dowolny,
inne podręczniki że jasny (czerwony w infrawizji),
lub tylko czerwony; kolejna wersja podaje,
że kolor oczu wyznacza zdolności danego osobnika.


*** Różne opowiadania podają różne wersje.
Mechanicznie rzecz ujmując
(v. 3.0 i wyżej)
drowy nie tracą ani wrodzonych zdolności, ani łaski Lolth.
jedynie podmrokowa magia (zbroje, amulety itp.) przestaje działać.
 
Sayane jest offline