Nie wiem czy można zaproponować, ale fajnie by było gdyby:
Zamiast postaci korzystających z cechy magia pojawił się jakiś uczony/zakonnik/medyk*
Każdy grał w końcu człowiekiem.
Wyłożone powyżej zmiany maja przybliżyć młotka do ziemi, tak by została jedynie intryga o ludziach między ludźmi i z ludźmi oraz ograniczenie wpływu magicznych detektorów chaosu.
Czysty intelekt niech będzie mieczem i tarcza.
* niepotrzebne skreślić |