Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-11-2009, 20:37   #4
xeper
 
xeper's Avatar
 
Reputacja: 1 xeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputacjęxeper ma wspaniałą reputację
- Odyn Farmagnudr natchnął mnie abym podjął się tej wyprawy w nieznane – odpowiedział Kjetil, przyglądając się jak nowoprzybyły mężczyzna, który przedstawił się jako Leif, spożywa rybę. Coś w jego oczach świadczyło o tym, że człowiek ten spogląda na świat trochę inaczej niż większość ludzi. Kjetil przyjrzał się dokładniej Leifowi, lustrując niby pobieżnie jego ubranie i wyposażenie. W rzeczywistości starał się wypatrzyć coś, co wskazywałoby na profesję jego rozmówcy.

Nie dostrzegł broni, poza sztyletem zatkniętym za pas. Nie zwykłym sztyletem, ale rytualnym ostrzem pokrytym runami. Leif swoją laskę oparł o ścianę, teraz oczy islandczyka spoczęły na niej. Dębowy, prosty kostur zakończony głownią wyrzeźbioną na podobieństwo wilczego łba.

A więc chyba nie jesteś wojownikiem – pomyślał. Być może godi albo seidr. W takim razie mamy wiele wspólnego, chłopcze. Ale na razie nie zdradzę ci kim jestem.

- Wraz z mym towarzyszem Ulvshudem chcemy zaciągnąć się do oddziału Guhura aby zdobyć sławę i złoto, jakiego ponoć pełno jest na wschodzie. Słyszałem kiedyś, że ulice tamtejszych wiosek wyłożone są złotymi kostkami. Nieprawdopodobne!
 
xeper jest offline