Wątek: Vampire
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-03-2006, 18:02   #4
MistrzGry
 
Reputacja: 1 MistrzGry ma wyłączoną reputację
Cytat:
Napisał Redone
Hehe, dzięki bardzo za tak obfity komentarz Nights


Cytat:
Napisał Redone
1. Mam was! Nigdzie nie napisałam, że to żywcem wyjęte z WoDa Wręcz przeciwnie, nie myślałam wcale o tym, bo opowiadanie działo się w Świecie Mroku. Chciałam raczej przedstawić swoją wizję wampirów (która będzie rozwinięta w dalszych częściach).
Oki, ale przyznaj - na razie jest niemal identycznie :P A ponieważ to forum o RPG, to skojarzenie samo się nasuwa :P A tego typu wampiry, jakie zaprezentowałaś, to występowały przede wszystkim w systemie White Wolfa

Cytat:
Napisał Redone
2. Chodzi o zależność sługa - pan. W mojej wizji inaczej to wygląda. Tak samo sprawa z lustrem się ma, według mnie powinien się w nim odbijać
Ehhh tu chyba Forst się przyczepił do nieistotnego szczegółu. W moim przekonaniu zresztą - jest również tak, jak piszesz.

Cytat:
Napisał Redone
3. Rzeczywiście, mi też nie podoba się, że tak szybko wiadomo o wampiryzmie Kerstala, ale to jakoś samo wyszło, miałam w planach więcej tajemniczości. Jak widać tajemniczość to nie jest moja mocna strona niestety :P Ale staram się nad tym pracować.
A wiesz - mi się akurat to podoba, nie mam tu zastrzeżeń. Przeszłaś od razu do rzeczy, a ukrywanie faktu, że ktoś jest wampirem, mogłoby być po raz kolejny nudne. Jest dobrze.

Cytat:
Napisał Redone
4. Inna sprawa, że mi właśnie najbardziej podobał się początek, pierwszy fragment przed gwiazdkami Ale widać każdy lubi coś innego
Wiesz, chodzi o to, że w sumie niewiele ten fragment wnosi do fabuły, to raz, no i jest najsłabszy pod względem technicznym z całego opowiadania. Szczególnie słabo ci wyszedł opis bójki Po za tym przy zakończeniu czegoś jakby zabrakło - wyglądało to tak, jakbyś śpieszyła się z jego zakończeniem. Za to bardzo mi się podobał drugi fragment i trzeci - niby nie było tam akcji, ale ten klimat wampira... po prostu jestem pod wrażeniem

Cytat:
Napisał Redone
5. Sprawa szybkiego zaufania wobec dwóch obcych wampirów - to też wynika z mojej wizji świata wampirów i będzie wyjaśnione później. A czemu Kerstal mu zaufał, to mam nadzieję wyjaśniłam. A może nie bardzo to było zrozumiałe?
Wyjaśniłaś, owszem - bo główny bohater potrzebował kogoś, nie chciał samotności. Jednak tutaj to tak wyglądało, jakby w ogóle pozbył się wszystkich wątpliwości - jednym słowem, zbyt naiwnie. Niby szczegół, ale opowiadanie w tym momencie traci na wiarygodności. Chciałaś dobrze, ale zrobiłaś skrót myślowy i czytelnik musi się domyślać, co tak naprawdę w głowie bohatera się działo. Jedyne czego zabrakło, to właśnie opis tej niepewności przed nieznanym. Tylko, a zarazem aż, bo to dużo zmienia.
 
__________________
Bardzo lubię regulamin, a szczególnie punkt 10!
MistrzGry jest offline