Z opanowaniem, aby przez pomyłkę nie puścić zbyt szybko cięciwy, Silvan przygląda się całej sytuacji, aby w odpowiednim momencie móc zaatakować i przysporzyć trochę zmartwień napastniczce, która jak na kobietę wydawała się bardzo groźna. Młodzieniec nigdy nie był przeciwny walczącym kobietą, ale jeszcze nigdy nie miał okazji stanąć oko w oko z jedną z nich. - Kurwa!
Wykrzyczał Silvan widząc jak jego strzała o kilka centymetrów chybia i nie dosięga celu. Zły na siebie, szybko wyciąga z kołczany kolejną strzałę i z charakterystycznym dźwiękiem, wyginanego do szczytu możliwość drewna przygotowuje się do oddania kolejnego strzału. - Jeśli następna chybi to coś jest ze mną nie tak...
Ból ręki, która była nadwyrężona do szczytu możliwość przez ciągłe trzymanie napiętego łuku, dawał o sobie znak. Najprawdopodobniej to przez znią ostatni strzał nie dosięgnął celu, bowiem drżąca dłoń uniemożliwiała stabilne trzymanie łuku. *Opanuj się... opanuj mówię, bo inaczej tu zginiemy. Sprawy zaszły tak daleko, że zbyt trudno będzie się teraz z tego wszystkiego wykręcić i wycofać.*
Nagle Silvan oprzytomniał i postanowił działać. Poluzował lekko cięciwę nie opuszczając łuku i nie tracąc czujności i czym prędzej doskoczył do Dagomira leżącego na ziemi, po ciosie zadanym mu przez tajemniczą, jak dla niego, napastniczkę. - Wstawaj, wiem że pewnie jest Ci teraz ciężko, ale musimy coś z tym zrobić i pomóc Jagle.
Powiedział młodzieniec odkładając na chwilę łuk i podając przyjacielowi dłoń, by zaraz potem znów przenieść się w pełnym skupieniu na pole walki i poszukać możliwości pomocy swemu druhowi.
___________________________________
PS
Silvan z zaciekawieniem i pełną powagą wysłuchał tego co ma do powiedzenia Dagomir i pokiwał twierdząco głową, aby dać znak że wszystko zrozumiał. - Dawaj!
Młodziak czym prędzej napiął ponownie cięciwę do szczytu jej wytrzymałości i powtarzając sobie w duchu, przez następne ułamki sekund, czekał na dogodną sytuację do zwolnienia strzały. *Zbroja tej kobiety na pewno jest cieńsza pod ramionami oraz przy szyi. Mam tylko sekundę, aby dobrze wycelować i oddać strzał, który może zaważyć na naszych dalszych losach.*
... Po chwili Silvan puścił uścisk, a strzała poszybowała w stronę kobiety.. |