Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 17-11-2009, 22:23   #9
Famir
 
Famir's Avatar
 
Reputacja: 1 Famir nie jest za bardzo znanyFamir nie jest za bardzo znanyFamir nie jest za bardzo znanyFamir nie jest za bardzo znanyFamir nie jest za bardzo znanyFamir nie jest za bardzo znany
Na twarzy półelfa pojawił się złośliwy uśmieszek. Ledwo zauważalny, ale jednak. Tak uśmiechają się osoby, które otrzymały właśnie zamierzany efekt. Czarny mag zdjął w końcu kaptur odsłaniając twarz w całości. Głowa była ogolona na łyso i pokryta magicznymi symbolami. Zgromadzeni magowie mogli z łatwością rozpoznać znaki charakterystyczne dla dziedzin natury, ognia i śmierci. Sama twarz było o dziwo ludzka. Tylko długie uszy, idealna cera i to dziwne... mroczne piękno wchodzące w skład natury stworzenia zdradzały jego pochodzenie. Oczy niczym ze złota wypełnione były blaskiem inteligencji oraz pewności siebie. ale gdzieś na ich dnie czaiło się zmęczenie charakterystycznym dla ludzi, którzy widzieli zdecydowanie zbyt wiele.
-A więc naprawdę nie poznajesz mnie Rodpol? Cóż minęły co prawda lata... chyba niecałe dwa dziesięciolecia odkąd opuściłem Akademie Morgul i udałem się do Gór Dharmyth by studiować arkana magii ognia, ale... ludzka pamięć może być wielce zawodna jak widać choć sami ludzie się nie zmieniają.
Czyżby Keth'enai wiedział więcej o Rodpolu niżby ten chciał? Tego nie wiedział nikt, ale przynajmniej takie wrażenie można było odnieść z tej wypowiedzi.
-Poza tym nie radziłbym mnie obrażać. Silne słowa mają moc przebicia tylko wtedy kiedy wypowiada je osoba mająca siłę by je wyegzekwować. Nie wiem jakie postępy zrobiłeś przez te lata, ale czytając Twoje dzieła śmiem twierdzić, że niewielkie. Nie chcemy przecież, żeby pierwszy dzień zjednoczenia szkół zakończył się śmiercią jednego z jej przedstawicieli prawda? Proszę to potraktować jako ostrzeżenie. Następnego nie będzie.
Oparł się lekko na stole zastanawiając się nad omawianym problemem.
-Dołączyłem parę dni temu do kręgów magów z Wieży więc nie znam tam jeszcze zbyt dobrze panujących realiów. Mistrz Hiriam zaproponował mi dołączenie do swej szkoły pod warunkiem, że zdradzę mu sekret magii wielu żywiołów. Wymiana wiedzy i doświadczenia to dość dobry układ. Magowie z wieży nie są takimi ignorantami by odrzuć siłę, która ciągu najbliższych dziesięcioleci może zmienić losy świata. Jestem osobiście ciekawy jak ten problem wygląda w waszych krainach.
 
Famir jest offline