Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 18-11-2009, 00:05   #10
Geduin
 
Reputacja: 1 Geduin wkrótce będzie znanyGeduin wkrótce będzie znanyGeduin wkrótce będzie znanyGeduin wkrótce będzie znanyGeduin wkrótce będzie znanyGeduin wkrótce będzie znanyGeduin wkrótce będzie znanyGeduin wkrótce będzie znanyGeduin wkrótce będzie znanyGeduin wkrótce będzie znanyGeduin wkrótce będzie znany
Sarkastyczny uśmiech ni na chwilę nie opuścił twarzy starszego maga. W połowie wypowiedzi półelfa wręcz się pogłębił.

- Drżę z trudnej do wyrażenia trwogi. Wybaczenia proszę szanownego konfratra, - skłonił się rozkładając dłonie - jeśli słowa me zraniły doprawdy imponujące ego.

- Głęboko łechta mą dumę, iż uwagę waszą zaprzątnęły skromne publikacje moje, dzielące się z czytelnikiem całą głębią mej arcana obscura. W duchu otwartości i szczerości z której shola Morgul na całym świecie słynie, naturalnie.

Siwowłosy mężczyzna zanurzył na dłuższą chwilę usta w pucharze, pozwalając by słowa zapadły w myśli współbiesiadników. Stalowe oczy śledziły kolejno twarze, zatrzymując się w końcu ponownie na wytatuowanym licu półelfa. Jego lico spoważniało i przez chwilę świdrował wytatuowanego maga spojrzeniem.

- Radem również, iż raczył konfrater tak otwarcie przedstawić swe intencje. Zdjęcie z naszego grona potrzeby przeprowadzenia śledztwa w razie jakiegoś, uchowajcie, wypadku to doprawdy szlachetny gest.

Czarodziej ponownie rozsiadł się wygodnie, od niechcenia chowając sztylet do pochwy.

- Co zaś do pytania szanownego konfratra, renegaci spotykani na ziemiach shola Morgul również oddają nieocenione usługi sztuce i medycynie, zwłaszcza zaś kirurgii polowej. - Na usta maga wpełznął ponownie uśmiech - Poświęcono im wręcz osobny gmach, by hymny których się oddają w czasie medytacji w dolnych izbach nie zakłócały spokoju marmurowych hal.
 

Ostatnio edytowane przez Geduin : 18-11-2009 o 00:51.
Geduin jest offline