Fundację "Mali Bracia" odwiedziłam po raz pierwszy w zeszłym roku przy okazji tworzenia materiału informacyjnego dla telewizji. Zwiedziłam wtedy wiele miejsc, do których trafiają psy czy to na "przechowanie", czy dlatego, że zostały porzucone.
Fundacja ta zapadła mi jednak najgłębiej (i najpozytywniej) w pamięci. Mimo skromnych środków finansowych oraz niewielu ludzi do pomocy, psy tutaj naprawdę mają dobrze. Mają sporą swobodę, nie są niepotrzebnie ograniczane czy stresowane, a jeśli potrzebują pomocy, zawsze zostaje im udzielona. Psiaki mają spory wybieg, a w środku budynku stare fotele i kanapy, gdzie mogą się wylegiwać zamiast przebywać w budach.
Widać, że miejsce to jest prowadzone przez ludzi z ogromnym sercem, którzy nie potrafią odmówić pomocy potrzebującym zwierzakom. Niestety, finansowo są coraz bardziej zadłużeni. Gdyby więc ktoś z Was mógł pomóc w ten czy w i inny sposób (chociażby poprzez odpis jednego procentu z podatku), zapewniam Was, że te pieniądze na pewno nie przepadną, że pomogą wielu czworonogom.
Zapraszam Wszystkich do obejrzenia stronki, gdzie większość ze zwierzaków Fundacji ma swoje własne profile ze zdjęciami, opisem charakteru i historią (tu też znaleźć można numery kont itp.):
MALI BRACIA 