Usiadł przed komputerem, przez niemal godzinę siedział przeszukując różne bazy danych, szukając różnych informacji. Najgorsze jest to, że klan Ventrue miał hopla na punkcie bezpieczeństwa i wszystkie ważniejsze informacje wysyłali poprzez listy przez specjalnych kurierów. Ale kilka ciekawych informacji się dowiedział.
Angelo przybył na owe spotkanie w dżinsach i ortalionowej szarej kurtce. Pod nią można było zobaczyć białą podkoszulkę polo. Nawet mniej wytrawni spece od obserwacji mogli zobaczyć dwa uwypuklenia pod pachami. Przeszedł ze swoim nieodzownym laptopem. W trakcie rutynowego przedstawiania wklepał kilka szybkich funkcji i przymknął laptop. Odłożył go obok siebie i siedział spokojnie na swoim fotelu. Od czasu do czasu tylko popijając sobie kawę, która przyniósł ze sobą. Obok laptopa ułożona była komórka.
Najpierw była faza grzecznego przedstawiania się a później przeszło do fazy targowania się.
-
Angelo – przedstawił się
Uśmiechnął się troszkę i z zaciekawieniem oczekiwał reakcji na słowa Izzy.