Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-11-2009, 16:10   #7
Graame
 
Reputacja: 1 Graame nie jest za bardzo znany
Jako siła zbrojna to oczywiście niemieccy podwodniacy zasługują na miano elity (zresztą tak byli traktowani) Ale bez przesady, nie przegrali (jako formacja) z amerykanami dlatego, że nie nadążali zatapiać statków typu Liberty i Viktory, ale przez przewagę techniczną aliantów. W gruncie rzeczy na patrolu nie było zbyt dużo U-bootów i ich zaletą były zaskoczenie i niewidoczność. Gdy stracili te atuty (niewidoczność przez sonar, zaskoczenie, przez złamanie kodów i usprawnienie lotnictwa morskiego) zaczęli ponosić duże straty. Byli dzielni, dobrze wyszkoleni, ale prawdę mówiąc od wprowadzenia sprawnego systemu konwojowania byli skazani na porażkę. Tak więc zgadzam się, że byli elitarni, ale nie przegrali dlatego, że Amerykanie zbudowali masę statków. Przegrali bo... od początku mieli małe szanse.
Natomiast jeśli chodzi o mój typ jednostki elitarnej to są nimi sowieccy spadachroniarze. W trakcie wojny byli użyci jako zwykła piechota, a nawet "lekka piechota" bo nie mieli wsparcia jakie zwykle ma piechota. Dostawali od razu nazwę "Korpus Gwardyjski" i w pełni na nią zasłużyli. Ginęli całymi pułkami, a nie wycofywali się.
Na froncie zachodnim jeśli chodzi o Amerykanów to ze "zwykłych" jednostek wyróżniłbym 2 dyw panc. Hells on Wheels. To co oni wyprawiali z niemiecką obroną to była prawdziwa wirtuozeria
 
Graame jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem