Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 29-11-2009, 01:56   #5
brody
Konto usunięte
 
Reputacja: 1 brody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputacjębrody ma wspaniałą reputację
Powstanie to bardzo trudny temat. Jak napisał Graame dla nas to narodowe wydarzenie, a dla reszty świata nic.
Analizując wszystkie za i przeciw powstaniu musimy pamiętać, że większość Polaków (zarówno tych u władzy, jak i zwykłych obywateli) do końca wierzyło że alianci nas nie opuszczą.
Dziś patrzymy na to zupełnie inaczej niż ludzi, którzy żyli w tamtych czasach.
Ludzi odpowiedzialni za wydanie rozkazów do rozpoczęcia walk, doskonale zdawali sobie sprawę z położenia polskiej armii podziemnej, ale zdecydowali się na ten zryw, bo wierzyli że zachodni sojusznicy opowiedzą się bez wahania za nami. Niestety stało się inaczej.
"...Nie widzą nawet że nas zdardzili ojcowie nasi byli, alinaci z czasów drugiej apokalipsy..." - jak pisze Herbert.
Dla mnie Powstanie Warszawskie to wielkie wydarzenie. Urodziłem się i przez wiele lat mieszkałem w Warszawie i od małego 1 sierpnia był dla mnie dniem szczególnym. Z roku na rok poznawałem coraz więcej szczegółów dotyczących tamtych wydarzeń i jestem pełen podziwu dla ludzi, którzy zdecydowali się podjąć tę trudną walkę.
Czy sam podjął bym taką decyzję?
Myślę, że trudno powiedzieć gdyż nigdy nie byłem postawiony, choćby w podobnej sytuacji i nie mogę powiedzieć na 100%, że zachowałbym się tak czy inaczej. Mogę tylko gdybać, że chciałbym mieć odwagę podjąć taką ostateczenie beznadziejną decyzję.
A czy było warto?
Na to pytanie nie ma jednoznacznej i jedynie słuszniej odpowiedzi. Ja twierdzę, że warto. Było co prawda wiele ofiar, ale sądzę że były one nie uniknione. Czy ktoś może mieć wątpliwości, że sowicie po tym jakby wkroczyli do Warszawy nie wybiliby, nie zakatowali i nie uwięzili najlepszych i najdzielniejszych ludzi spośród tego narodu. Myślę, że nie.
Była to więc dramatyczna ale i nieunikniona ofiara, która miała przypomnieć światu że jesteśmy.
Powstanie stało się mitem jakich każdy naród potrzebuje, by pokazać innym że jest wielki. I choć historia nadal w niewielkim stopniu docenia wysiłek tamtych bohaterów, to my powinniśmy.

Hańba mordercom, chwała zwyciężonym.
 
__________________
Konto usunięte na prośbę użytkownika.
brody jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem