Wątek: Nobilis
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 02-12-2009, 09:58   #4
Geduin
 
Reputacja: 1 Geduin wkrótce będzie znanyGeduin wkrótce będzie znanyGeduin wkrótce będzie znanyGeduin wkrótce będzie znanyGeduin wkrótce będzie znanyGeduin wkrótce będzie znanyGeduin wkrótce będzie znanyGeduin wkrótce będzie znanyGeduin wkrótce będzie znanyGeduin wkrótce będzie znanyGeduin wkrótce będzie znany
Cytat:
Napisał Diriad Zobacz post
"No i fajnie, ale ja - i pewnie wiele innych osób - nie czytałem ani Sandmana, ani Hellraisera.
Cokolwiek Gaimana ma zbliżony klimat - Sandmanowi jest po prostu najbliżej. Dobrą wyniesioną byłaby też Susan Sto Helit.

Cytat:
Napisał Diriad Zobacz post
1. Jak tak naprawdę wygląda gra? - właściwie... co się robi? Przeglądałem nawet przykładową sesję w podręczniku, lecz pierwsze, na co się natknąłem, to obszerny fragment sceny walki, której według założeń gry z początku podręcznika powinna być znikoma ilość.
Przykładowa sesja w podręczniku pokazuje sytuację, gdy dwie strony już spaprały swoje intygi. To się zdarza, ale rzadko prowadzi do zadowalającego rozstrzygnięcia.

Przy mocach którymi dysponują Suwerenni najczęstszym efektem bezpośredniej konfrontacji jest rozpierducha na całe miasto, a wróg tak czy siak przeżywa i ucieka (w końcu Przybysze dysponują podobnymi mocami).

Cytat:
Napisał Diriad Zobacz post
2. A to wiąże się z kolejnym pytaniem: Na czym polega "atakowanie" przez innych Nobilis lub Excrucian na domenę Szlachetnego? O tym wspomina się bez przerwy - "nie atakują wzajemnie siebie samych, lecz swoje domeny". Ale jak zaatakować, dajmy na to, Podstęp?
Tłumaczenie Nobilisa na polski to wyzwanie samo w sobie, pozwolę sobie więc tu i ówdzie podrzucić terminologię którą przyjąłem. Zatem atakowanie przez Przybyszów (Mrocznych Jeźdźców, Oprawców) domeny polegać będzie na utworzeniu na ziemi sytuacji odpowiadającej istocie Domeny, odprawieniu rytuału łączącego tą sytuację z całą Domeną i wpłynięcie na tą sytuację tak, by wypaczyć jej sens.

Szczegóły są zależne od konkretnej domeny i tego, jak gracz sobie ją wyobraża. Jeśli powiemy że Podstęp to "kłamstwo w celu uzyskania przewagi", atak na podstęp może polegać na zmienieniu sytuacji tak, by "kłamstwo" w podstępie zmienić na "prawdę".

Dajmy na to, bierzemy nieuczciwego sprzedawcę samochodu, który zachwala zdezelowanego grata jako prawdziwy rarytas. Po połączeniu tego wystąpienia podstępu z domeną przybysz (a raczej okruch przybysza - sami przybysze nie wpadają za często na ziemię) w mistycznej perspektywie rozmawia z duchem samochodu, poznaje jego problemy i pomaga mu i leczy. Kupujący śmiertelnik zatem kupuje faktyczny, w pełni sprawny rarytas. W efekcie fundament podstępu zostaje podkopany, a domena osłabiona.

Cytat:
Napisał Diriad Zobacz post
3. Na jakiej zasadzie działa "równoległość" świata duchowego i realnego? Czy jest się albo w jednym albo w drugim? Czy to może jeden świat na kilku płaszczyznach? Całkowicie się w tym gubię.
To dwie perspektywy patrzenia na ten sam świat. Bliższą "prawdziwej" rzeczywistości jest perspektywa mistyczna - świat prozaiczny tylko tłumaczy to na język praw fizyki. Ciekawym przykładem jest tutaj ściągnięcie na chwilę słońca z nieboskłonu (choćby po to, żeby porozmawiać przy piwie) - w prozaicznej rzeczywistości będzie to obserwowane jako zaćmienie. Co więcej - to zaćmienie można normalnie obliczyć, jak każde inne.

Kłopotem jest oczywiście tłumaczenie z jednej perspektywy na drugą. Zwykle załatwia się to w ramach kontraktu, tj. "drodzy gracze, proszę nie róbcie rzeczy wywołujących paradoksy, albo będziecie sami je tłumaczyć"

Cytat:
Napisał Diriad Zobacz post
4. Jak się ma tworzenie... Kotwic? (Anchors) do prawa Lorda Entropii o zakazie kochania? - "The Windflower Law" głosi: "Thou shalt not love". A czy posiadanie Anchora nie jest jednoznaczne z łamaniem tego zakazu, skoro by go stworzyć, Nobilis musi go kochać bądź nienawidzić?
Ukułem sobie termin "Ostoja", bo "Kotwica" mi się wyjątkowo źle kojarzy. Więc co konieczności kochania/nienawidzenia Ostoi - Entropia po prostu uważa to za zabobon i nie dopuszcza jako dowodu w sądzie.

Całkiem przypadkiem jest to tematyka sesji, która akurat się rozgrywa obok

Co do wydawcy i wydawania, to niestety nie śledzę tematu. Osobiście korzystam z 2 edycji, ale jakby wyszła trzecia to chętnie się też zaopatrzę.
 
Geduin jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem