Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-12-2009, 19:34   #3
Graame
 
Reputacja: 1 Graame nie jest za bardzo znany
Skoro wszyscy tak chwalą wywiad i kontrwywiad, to ja będę w opozycji (wybacz Col. Frost, ale chyba będziemy znów po przeciwnych stronach... choć może nie?).
Wszystko co piszecie, to prawda (mówię o przykładach), tyle, ze nie zgodzę się z twierdzeniem: "Kto wygrywa wojny? Dowódcy? Oni je tylko prowadzą. Żołnierze? Oni na nich tylko giną. O wynikach wojen decydują przede wszystkim działania wywiadów i kontrwywiadów wrogich państw."
Wywiady mają olbrzymi wpływ na przebieg walk, ale tak samo jak nie można tylko bluffem wygrać turnieju pokera, tak i sam wywiad nie wygra wojny. Według mnie wywiad jest narzędziem w rękach dowódcy. Niezbędnym narzędziem, ale to wódz wyznacza cele, kontroluje i organizuje kadry wywiadu. Jeśli zrobi to dobrze, to ułatwia mu to zadanie pokonania przeciwnika. Ułatwia, a nie pokonuje za niego.
Wszystkie operacje które opisaliście były ważne, ale wywiad nie działał samodzielnie, działał na polecenie przywódców. Wywiad, który działa na własną rękę tylko szkodzi. To tyle moich uwag
 
Graame jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem