Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-12-2009, 00:05   #2
Whiter
 
Whiter's Avatar
 
Reputacja: 1 Whiter jest jak niezastąpione światło przewodnieWhiter jest jak niezastąpione światło przewodnieWhiter jest jak niezastąpione światło przewodnieWhiter jest jak niezastąpione światło przewodnieWhiter jest jak niezastąpione światło przewodnieWhiter jest jak niezastąpione światło przewodnieWhiter jest jak niezastąpione światło przewodnieWhiter jest jak niezastąpione światło przewodnieWhiter jest jak niezastąpione światło przewodnieWhiter jest jak niezastąpione światło przewodnieWhiter jest jak niezastąpione światło przewodnie
Na przestrzeni ulic miejskich czuł się izolowany. Domy i kamienice stanowiły klatkę, w której ludzie i inne rasy dobrowolnie mieszkały. Głupota- bynajmniej dla niego. Pytając się bez mała co krok jakiegoś przechodnia by nie zgubić się w tym swoistym labiryncie, w końcu dotarł na miejsce. Bynajmniej tak mu się zdawało. Przed jedną z wielu budowli w tym mieście stała postać, najwyraźniej wyczekująca czegoś. Kiedy Gerax podszedł bliżej by ewentualnie porozmawiać z nieznajomym, ten machnął by podszedł bliżej. Kiedy już się zbliżył, rzekł:

-Witam. Mniemam że jesteś jednym z poszukiwaczy przygód?- Zapytał niepewnie

-Tak-odparł pewnie i krótko pół ork. Przyglądał się bacznie rozmówcy, a on przyglądał się jemu.

-To dobrze. Musimy chwile zaczekać na resztę. Już powinni się zjawić.-kontynuował rozglądając się we wszystkie strony. Prawdopodobnie wypatrywał reszty.

I słowa stały się prawdą. Po odczekanie zaledwie kilku chwil, kiedy dołączyło do nich kilku nowych rekrutów, mężczyzna z którym rozmawiał zaprowadził ich przed oblicze pracodawców. Kiedy weszli do pomieszczenia, wzrok bez mała wszystkich utkwił w górującym wzrostem barbarzyńcy. Ten przyzwyczajony już do wyobcowania zbył to prychnięciem. „Jeszcze i oni usłyszą o moich czynach i będą sławić moją osobę” pomyślał. Na zapytanie gadatliwego krasnoluda rosły wojownik wystąpił dumnie przed szereg.

-Gerax Warscream z klanu Stalowego Młota. Pytasz, co potrafię? Potrafię walczyć, zabijać, palić, grabić, gwałcić. Udowodnić to mogę poprzez czyny. Mogę przynieść skalp każdego zabitego przeze mnie wroga, jeśli będzie to możliwe, albo mogę skręcić komuś kark gołymi rękoma- odpowiedział krzyżując ręce na piersi. Na jego twarzy zagościł pewny uśmiech.
 
__________________
"Znaj siebie i znaj przeciwnika, a możesz stoczyć 100 bitew nie odnosząc porażki"
Sztuka Wojny
Whiter jest offline