Zmierzał brukowaną uliczką w stronę placu Neapolu. Rozglądał się po "zamożne miasto" pomyślał wywnioskował po budowlach jak i szatach przechodniów.W końcu wkroczył na plac.
Jego dwaj towarzysze stali obok sporego kościołka zbudowanego w stylu romańskim.Podszedł bliżej
- Miło mi was widzieć mości rycerze- przywitał się
-A więc zadam wam pytanie czy wyruszacie razem z Inkwizytorem? |