-
Spokojnie Szary – uspokoił swojego wilka
Valden kucnął i zaczął miłymi gestami przywoływać parę wilków. Kilka cmoknięć, spokojne spojrzenie i pstryknięcie palcami. Wilczyca, mniejsza z pary wilków podeszła do Valdena i zaczęła go obwąchiwać, by po chwili zająć się zapoznawaniem z Szarym. Drugi wilk nie ruszył się i nadal spoglądał na druida podejrzliwie.
Druid podniósł się z przyklęku.
-
Witaj jestem Valden. Gertti mówiła, że macie problemy z roślinnością. Z reszta to widać w całym mieście.