Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-12-2009, 14:05   #3
Tasselhof
 
Tasselhof's Avatar
 
Reputacja: 1 Tasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputacjęTasselhof ma wspaniałą reputację
Uragiri przetarł oczy. Z przerażeniem stwierdził, że słońce już dawno wskazuje godzinę 9 ! Szok i stres w jaki sprawiło go to, że zaspał sprawiły, iż nie utrzymał się na gałęzi służącej mu za leżę. Spadł z wysokości kilku metrów i zarył głową o ziemię. Z sykiem podskoczył i otarł obolałe czoło. Czarny warkocz, swobodnie opadł na łopatki.
Ura ogółem słynął z braku chęci towarzyskich, nie interesowały go nowe znajomości, choć był dość entuzjastycznym dzieckiem. Do szkoły trafił później jako że pochodził z biednej rodziny. Nie należał do żadnego słynnego klanu, ale wyróżniał się ogromnym potencjałem. Często tak jak i dziś sypiał po za wioską, za schronienie mając jedynie korony drzew i ciszę.
Teraz panicznie zaczął szperać po kieszeniach, z ulgą odnalazł zagubiony skrawek papieru i szybko się mu przyjrzał. Wzgórze Uzumaki. Jednym zwinnym skokiem znalazł się z powrotem na gałęzi, i zwinnie z ogromną prędkością, zaczął przemieszczać się z drzewa na drzewo w kierunku wzgórza.
Zasapany dostrzegł, że pozostała dwójka już na niego czekała. Bez zmieszania jednak, z tępym uśmieszkiem na twarzy przywitał się gestem dłoni. Nie zamierzał jednak przedstawiać się jako pierwszy, być może był nie śmiały, a może po prostu gburowaty. Nadal uśmiechał się sam do siebie głupkowato.
Przyjrzał się uważnie swojej drużynie. A więc to z tymi ludźmi przyjdzie mu spędzić długi okres swojego życia. Niestety na pierwszy rzut oka nie wyglądali jakoś nie zwykle.
Odwrócił się nagle, jednak wystarczająco późno by taś się zaskoczyć. Ku swemu rozczarowaniu ujrzał członka klanu Hyuga. Zacisnął zęby ze złości. Jak to możliwe, że jego mistrzem ma być członek klanu Hyuga! Nie mógł w to uwierzyć! Ten piękny dzień, nagle zaczął przybierać ponure barwy. Już nawet nie próbował wymuszać w sobie uśmiechu, z wredną miną przyjrzał się swemu nowemu nauczycielowi.

Wyglądał tak
 

Ostatnio edytowane przez Tasselhof : 28-12-2009 o 23:48. Powód: mała wtopa XD gomene
Tasselhof jest offline