Gra jest.. fajna. Mimo,że jakoś zawsze crpg kojarzyło mi się tylko z serią Baldursa i Icewind Dale, i do innych tytułów podchodziłem z wielkim dystansem i szybko rzucałem, tak w Dragon Age gram już ponad 35 godzin. Gry ukończyłem 50%, wojska zebrałem i mogę już iść na potyczkę z Pomiotami. Mam chyba 20 level, gram skrytobójcą, szampierzem na dwie bronie.
Gra od strony graficznej jest całkiem przyjemna. Grafika ładna, miejsca ciekawe i różnorodne. Muzyka, jako muzyka też bardzo adekwatna. Jedynie te angielskie odzywki czasami mnie odrzucają, typu 'i go'. Zawsze grałem w polskie wersje i jakoś lepiej się to prezentowało. Chociaż dialogi pomiędzy Alisterem i Morrigan i Stenem są zabawne. Duża liczba postaci do przyłączenia. I to ciekawych postaci, jak chociażby Shale. Chociaż muszę powiedzieć, że same opcje dialogowe są nikłe, rozmowy schematyczne. Opcja praworządna, neutralna i skrajnie zła... Typowe, zbyt typowe.
Jedyne, co mi się nie podoba, to mała dostępność broni, i ogólnie ekwipunku, przedmiotów. Zawsze było strasznie dużo przeróżnych typów broni, oraz już samych przedmiotów, a tutaj dosłownie konieczne minimum.
Bardzo dobrze oceniam grę i jestem nią mile zaskoczony. Chociaż po tych 30kilku godzinach lekko mnie odtrąca i po prostu nudzi. Niemniej polecam każdemu, bo warto spróbować. |