Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-01-2010, 08:00   #4
Karmazyn
 
Karmazyn's Avatar
 
Reputacja: 1 Karmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputację
Wieko komory kriogenicznej podniosło się z sykiem. Denis z ulgą otworzył oczy. Nienawidził hibernacji.
Leżał nieruchomo, w głębi duszy mając nadzieję, że świat o nim zapomni. Słowa:
- Wstawaj żołnierzu! - słowa wypowiedziane przez właściciela twarzy, która na moment pojawiła się w polu widzenia mężczyzny zmusiły go porzucenia takich nadziei oraz leżącej pozycji.
Usiadł na brzegu kapsuły i rozejrzał się leniwie po sali. Tak jak przypuszczał był jednym z ostatnich, którzy opuścili swoje kapsuły. Powoli stanął na nogach. Zimna podłoga zmusiła jego twarz do przybrania grymasu niezadowolenia. Szybkość, z jaką grymas znikł była równa szybkości, z jaką się pojawił.
Z obojętną miną Den skierował się w stronę szatni. Tam ubrał na siebie podkoszulek, spodnie, buty i kurtkę, w której odruchowo podwinął rękawy. Ze swej szafki wyjął jeszcze paczkę fajek i piersiówkę, z której pociągnął spory łyk. Jedno i drugie wetknął za pas.
Z niezmienionym wyrazem twarzy udał się na posiłek. Tam zajął miejsce jak najbardziej oddalone od reszty oddziału. Nie żywił do nich o nic urazu. Po prostu najlepiej czuł się we własnym towarzystwie. Reszta, jeżeli tego nie rozumiała to przynajmniej jak dotąd akceptowała.
Posiłek zjadł szybko, nie myśląc o tym, co znikało w jego gardle. Żarcie było kolejnym nielubianym przez niego elementem służby wojskowej.
"Żołnierz musi wykonywać polecenia przełożonego." Najczęściej słyszane przez niego zdanie utwierdzało go w przekonaniu, że w wojsku jest tylko dla broni, a w szczególności dla smartgun’a.
Teraz jednak nie było czasu na rozmyślania. Jako, że „żołnierz musi…” udał się do luku załadunkowego na zbiórkę.
Wysłuchał przemowy i odpowiedzi sierżanta. Rzeczywiście. Szykowała się kolejna standardowa i nudna misja.
 
__________________
Dłuższy kontakt może zagrażać Twojemu zdrowiu lub życiu.
Toczę batalię z życiem. Nieobecny na długi czas.

Ostatnio edytowane przez Karmazyn : 10-01-2010 o 15:45.
Karmazyn jest offline