Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 10-01-2010, 10:59   #5
Roni
 
Roni's Avatar
 
Reputacja: 1 Roni ma wyłączoną reputację
-Au. - Maks powoli opuścił komorę. Strasznie bolała go głowa. - Jebana komora kriogeniczna. Jak ja tego nienawidzę.
W szatni spostrzegł że jego szafka jest dziwnie wygięta.
-Kurwa! Kto mi wgiął szafkę? Cholera jasna. - Z wielkim trudem otworzył drzwiczki. Nie chciały się z powrotem zamknąć. Maks powoli ubrał mundur. Z schowka wziął jeszcze swój nóż, który zawsze nosił i schowaną za laptopem butelkę wódki.
-Ach...stara dobra czysta.
Pociągnął solidny łyk i odstawił. Ruszył do stołówki. Spokojnie zjadł śniadanie.
"Cholera, co to za gówno? No nic. Trzeba iść na zbiórkę."
Po dotarciu do luku, dokładnie zapamiętał wszystkie szczegóły misji.
-Jakieś pytania?!
-Tak. Kiedy będziemy pod ziemią, czy będą tam jakieś duże przestrzenie? Czy tylko ciasne korytarze? To dla mnie ważna informacja. Jest to dla mnie ważne, gdyż jestem snajperem i musiałbym zabrać inną broń.- Ze strachem spojrzał na Maxa.
"Cholera, twardziel. Zaraz wyjeżdża z przekleństwami."
-To kiedy wyruszamy, Sir? Chcę jak najszybciej zacząć, by jak najszybciej skończyć.
"Kurwa, mam nadzieję że przez niego nie zginę. Nie wydaje się być zbyt inteligentnym."
Max spojrzał na niego. Wilanowski stanął na baczność i skierował wzrok na przeciwległy koniec luku.
 

Ostatnio edytowane przez Roni : 10-01-2010 o 17:29.
Roni jest offline