Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-01-2010, 00:44   #2
Karmazyn
 
Karmazyn's Avatar
 
Reputacja: 1 Karmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputacjęKarmazyn ma wspaniałą reputację
Rozmiary miasta lekko go zszokowały. Nie wychował się na jakiejś prowincji, lecz miasto, z którego pochodził nijak można było porównać do tego. Nie wiedząc co, ze sobą zrobić podszedł do pierwszego gwardzisty, którego zobaczył.
- Czy mógłbym się dowiedzieć, gdzie znajdę gildię magów? – zapytał go.
- A po co ci to wiedzieć? - ton mężczyzny nie był zbyt przyjemny.
- Ja mam list polecający…
- Z resztą nie ważne. – gwardzista przerwał mu. Wydawał się nie słyszeć słów młodzieńca. – I tak nie dostaniesz się do Zamku. Nie wpuszczamy tam takich jak ty. A teraz odejdź. Przeszkadzasz mi w patrolu.
Rozmowa dobiegła końca. Riad dalej był w punkcie wyjścia. Musiał coś wymyślić by dostać się do gildii magów. Niestety, nic mu nie przychodziło do głowy. Nie zdając sobie w pełni z tego sprawy zaczął włóczyć się po rynku bez celu. Z zamyśleń wyrwał go dziki ryk. Świst strzały i mężczyzna stojący przed nim upadł. Riad szybko odwrócił się w stronę z której prawdopodobnie przyleciała strzała. To co zobaczył przeraziło go. Już miał uciekać wraz z innymi do miasta, lecz w porę się opamiętał. Przecież był wychowany na wojownika, nie na tchórza. Stanął spokojnie kładąc rękę na swej broni. Na razie jej nie dobywał. Nie chciał zwracać na siebie uwagi. Karwaszem chroniącym drugą rękę uderzył o udo odblokowując mechanizm. Zimny dotyk noża, który znalazł się w jego ręku uspokoił go. Starając się unikać strzał czekał spokojnie, aż potwory podejdą bliżej. Wiedział, że rzucenie się w pojedynkę na nadciągających wrogów było samobójstwem. A jemu do śmierci nie było śpieszno.
 

Ostatnio edytowane przez Karmazyn : 29-01-2010 o 13:45.
Karmazyn jest offline