Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-03-2006, 23:09   #1
SHAQER
 
Reputacja: 1 SHAQER ma wyłączoną reputację
[Weird War II] Oddział Widmo

Pisk. Stał cały się trzęsąc. Nie miał już sił biec. To, co widział było przerażające. Co oni im tam robią? Żałował, że zaciągnął się do armii i że przyleciał do tego państwa. Żałował, że podjął się tej misji. Znowu ciszę, którą zakłócał jego przyśpieszony oddech przeszedł ten pisk. Jakby ktoś drapał po czymś paznokciami. Jednak on wiedział, że to nie są paznokcie. Szpony były bardziej odpowiednim słowem. Znowu zerwał się do biegu. Biegł po opustoszałej alejce gdzieś w głąb lasu. Była zimna marcowa noc. Cienie dziwacznie się wydłużały raz kurczyły a raz rosły do olbrzymich rozmiarów, gdy księżyc w pełni raz po raz przesłaniały pędzące po nieboskłonie chmury. Potknął się o wystający z ziemi konar. Gdy upadał wydawało mu się, że już nie dane mu będzie mu powstać. Widział siebie samego jak zostaje zabity na kilkanaście wymyślnych sposobów, lecz to nie robiło na nim takiego wrażenia jak to, co ujrzał ledwie kilka minut wcześniej. Potrząsnął głową starając się pozbyć strasznego wspomnienia, które niczym żywe stanęło mu przed oczami. Nie mógł się poddać losy wielu zależały od tego czy teraz wstanie i przejdzie te kilkaset metrów do zostawionego w lesie motocyklu. Wstał. Noga bolała go wściekle, lecz mimo wszystko ruszył biegiem. Nagle wydało mu się, że za plecami słyszy jakiś oddech i węszenie. Zamknął oczy na sekundę. Wszystkie techniki uspokajające, jakich go uczono uciekły z jego umysłu, gdy ujrzał ta groteskową scenę w tamtym budynku. Nieprzyjemne myśli opuściły go jednak, gdy w oddali ujrzał ciemny kształt motocyklu. Jednak była jakaś nadzieja. W biegu wskoczył na siodełko i przekręcił pozostawiony w stacyjce kluczyk. Silnik ożył z głośnym rykiem a motor wystrzelił jak strzała. Był uratowany. Teraz musi wysłać raport. Sztab musi się o tym dowiedzieć!


Witam wszystkich na mojej nowej rekrutacji. Wszystkich chętnych odsyłam do moich pozostałych sesji by ocenili czy taki sposób prowadzenia przygód im w pełni odpowiada. Inne moje przygody znaleźć można w Folderze Inne. Są to Star Warsy i Dedlands.

Fabuła i System

Gra Weird Wars rozgrywa się podczas II wojny światowej, która jednak potoczyła się zupełnie innym torem niz ta którą znamy ze szkoły. Mamy rok 42 wczesną wiosnę. Tu nikogo nie dziwią nieumarli wstający z płytkich grobów po jakiejś walnej bitwie czy gargulce będące gorszym zagrożeniem dla bombowców niż eskadra myśliwców. Na potrzeby przygody gracz nie potrzebuje mieć żadnych wiadomości na temat systemu czy oprawy fabularnej gry. Na temat świata dowiecie się już w trakcie gry. Mechanika w oryginale oparta na systemie D20 nie będzie tu właściwie potrzebna gdyż całkowity storyteling w sesjach na forum najlepiej się sprawdza.


Gracze i rekrutacja

Czyli jak się sprawy mają. Zastanawiałem się, co zrobić by przed prawdziwą przygodą oddzielić graczy, którzy będą się starać od tych, którzy mniej poważnie podchodzą do tematu. Wielo osób odpowie szczegółowa historia postaci (pozdrawiam Gylph) Co jednak, gdy gracz stara się i pisze świetna historię, ale potem okazuje się, że gra w drużynie mu całkowicie nie odpowiada? Co jak chce zrezygnować, bo np. styl gry mistrza mu nie odpowiada? Doszedłem do wniosku, iż oprócz standardowej historii postaci rozegramy krótkie wprowadzenie, po którym będzie jasne kto się do gry nadaje a kto nie oraz da szansę zrezygnować tym którzy uznają iż taka gra im nie odpowiada. Tak więc od początku.
Historia. Historia ma być napisana w formie podania skierowanego do sztabu o przeniesienie do elitarnej jednostki spadochroniarzy i ma zawierać życiorys postaci, gdzie służyła czym się odznaczyła itd. Historia jest bardzo ważna i dlatego nie przyjmuje wymówek że nie mogłem czegoś tam znaleźć. Na temat II Wojny jest od groma materiałów i wszystko można właściwie wplątać do historii. Osoby, które wyjątkowo dobrze orientują się w temacie i dodatkowo napiszą ciekawą historię postaci mają szansę na stopnie oficerskie podczas przygody. Jednostka, jaką będą tworzyć gracze to wielonarodowa formacja do zadań specjalnych (takie połączenie gry „Comandos” z „Parszywą, 12”) więc nic nie stoi na przeszkodzie by postać wywodziła się z Francji czy Wielkiej Brytanii.
Trening. Osoby, które na podstawie historii postaci zakwalifikują się na Boot Camp niech nie myślą, iż tu ich problemy się kończą. To dopiero początek. Tak jak prawdziwi żołnierze przechodzą różnorakie testy by dostać się do wymarzonego oddziału tak i oni będą testowani by dostać się na sesję. Jednak to nie powinno was teraz trapić gdyż elementem wymaganym jest wyżej wspomniana historia.

Jeżeli ktokolwiek ma jakieś pytania to proszę pytać tu, na pw lub gg. Chętnie odpowiem i postaram się rozwiać wszelkie wątpliwości.



Ręką trzymał się za szyją starając się zatamować szybko cieknącą krew. Gardło jednak było doszczętnie rozerwane. Popatrzył w dół, lecz nie mógł się przyjrzeć całej istocie. Dwie rzeczy jednak przyciągały jego słaby wzrok były to srebrne naszywki na czarnym jak najczarniejsza noc mundurze SS oraz ślepia istoty, która nieustannie patrzyła mu się w oczy. Z oczu tych biła siła i zdecydowanie. Nie było tam wątpliwości czy jakichś głębszych myśli mogących przeszkodzić w wykonywaniu zleconego zadania tylko pewność siebie. Obraz powoli zaczęły wypełniać czarne plamy. Czuł jak życie z niego wypływa wraz z drogocennym czerwonym płynem. Poczuł szarpnięcie za nogę. Istota nie czekając aż do końca wyzionie ducha zaczęła się posilać. Odpływał. Ostatnią rzeczą, jaką zobaczył w życiu był jego rozbity motor kilka metrów dalej oraz biały kwiatek przy oponie. Pomyślał wtedy „Wiosna idzie. Zapewne będzie piękna po tak mroźnej zimie”. Myśl ta była absurdalna w takiej chwili lecz jego już to nie obchodziło. Umarł.
 
SHAQER jest offline